Pierwsza ofiara corhydronu

Pierwsza ofiara corhydronu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bernarda S. zabiła skolina w opakowaniu corhydronu. Ta opinia biegłych oznacza przełom w śledztwie. Prokuratura będzie musiała postawić zarzuty osobom odpowiedzialnym za produkcję leków w Jelfie, pisze "Dziennik".

"Działanie skoliny jest tak charakterystyczne, że nie mamy wątpliwości, że to właśnie ta substancja była przyczyną śmierci Bernarda S." - powiedział gazecie prof. Marian Wielosz, kierownik Katedry i Zakładu Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej Akademii Medycznej w Lublinie.

Ile osób w Polsce zabił wadliwy corhydron 250? "Tego nigdy się nie dowiemy" - odpowiada prokurator Andrzej Kuźmicz z Prokuratury Okręgowej w Lublinie. W całym kraju prokuratury wszczęły około 600 postępowań związanych z corhydronem.

Ani Jelfa, ani Ministerstwo Zdrowia nie chciały w czwartek komentować doniesień na temat potwierdzonej przez biegłych pierwszej ofiary śmiertelnej corhydronu 250. Nie wiadomo, czy Jelfa wypłaci odszkodowanie rodzinie Bernarda S.

Prokuratura nie planuje przeprowadzenia ekshumacji zwłok Bernarda S., bo skolina bardzo szybko się rozkłada i nie pozostawia żadnych śladów w organizmie. Doc. Maria Kała, toksykolog z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, sporządziła opinię, która neguje sens ekshumacji.

Kto jest winien zamiany leków w Jelfie? Na to kluczowe pytanie nadal nie ma odpowiedzi. Prokuratura nie wyklucza, że w fabryce mogło dojść do sabotażu związanego z jej prywatyzacją.

ab, pap