Kryzys migracyjny na granicy z Białorusią. SG opublikowała zestawienie

Kryzys migracyjny na granicy z Białorusią. SG opublikowała zestawienie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Słupek graniczny, zdjęcie ilustracyjne
Słupek graniczny, zdjęcie ilustracyjneŹródło:X / @Straz_Graniczna
SG podsumowała incydenty, do których doszło w ostatnich godzinach przy polsko-białoruskiej granicy. Mundurowi opublikowali także zestawienie, w którym porównano liczbę prób sforsowania granicy z września 2021 roku i obecnie.

Straż Graniczna opublikowała w mediach społecznościowych najnowszy raport dotyczący kryzysu migracyjnego, który został sztucznie wywołany przez reżim Alaksandra Łukaszenki. W piątek 30 września na terytorium Polski z Białorusi próbowało w sposób nielegalny przedostać się 29 cudzoziemców. W tej grupie byli m.in. obywatele Algierii i Erytrei. Na odcinku patrolowanym przez Placówkę Straży Granicznej Bobrowniki zatrzymano Ukraińca, który przewoził sześciu migrantów.

Kryzys migracyjny na granicy z Białorusią. Najnowszy komunikat SG

Mundurowi opublikowali także zestawienie dotyczące skali presji migracyjnej na wspomnianym kierunku. Z danych udostępnionych przez SG wynika, że we wrześniu 2021 roku odnotowano 7667 prób nielegalnego przekroczenia granicy Polski, a we wrześniu 2022 roku – 1298. Przypomnijmy – pod koniec zeszłego roku przy polskiej granicy, na terenie Białorusi, koczowały tysiące migrantów, którzy uwierzyli w złudną obietnicę reżimu Łukaszenki o rzekomej, łatwej możliwości przedostania się do krajów .

Przed godz. 11:00 Stanisław Żaryn poinformował, że „Polska skończyła budowę bariery ochronnej na granicy z Białorusią”. „Nielegalne przedostanie się do Polski jest obecnie niemożliwe. Polska granica jest dziś najlepiej chroniona w Europie” – stwierdził sekretarz stanu w KPRM.

Kilka dni temu były szef MON Antoni Macierewicz stwierdził, że Rosjanie szykują „nową akcję” na polsko-białoruskiej granicy. – Sytuacja jest poważna. Atak na granicy będzie lepiej przygotowany niż przed rokiem – przewidywał na antenie Polskiego Radia 24. – Mamy do czynienia z nową akcją ze strony rosyjskiej. Lepiej być przygotowanym na gorsze rozwiązanie niż za późno podejmować decyzję – dodał.

Czytaj też:
Zełenski o sukcesach ukraińskiej kontrofensywy. O losach tego miasta zdecydują godziny