Jerzy Owsiak ma przeprosić autorkę „plastelinowej animacji”. „Moje serce powoli umiera”

Jerzy Owsiak ma przeprosić autorkę „plastelinowej animacji”. „Moje serce powoli umiera”

Jerzy Owsiak
Jerzy Owsiak Źródło: Shutterstock / Grand Warszawski
Barbara Piela wygrała proces z Jerzym Owsiakiem, w którym punktem spornym była ocena szeroko komentowanej animacji i wydarzeń, które rozegrały się po jej emisji. „Traumatyczne przeżycie. Cała rozprawa jak z powieści Kafki” – ocenił szef WOŚP.

W styczniu 2019 roku w programie „Minęła 20” na antenie TVP Info pokazano animację autorstwa Barbary Pieli. Jej głównymi bohaterami byli Jerzy Owsiak i Hanna Gronkiewicz-Waltz. W odcinku zatytułowanym „No to siema” pokazano lalkę symbolizującą byłą prezydent Warszawy, odkładającą do worka znaczną część datków, które powinny trafić na konto WOŚP.

Barbara Piela wygrała proces z Jerzym Owsiakiem. Chodzi o głośną animację

W poniedziałek 24 października Barbara Piela poinformowała, że wygrała proces z Jerzym Owsiakiem. „Doszło do naruszenia dóbr os. – na konferencji pr. 13-4/01/19 J.O. zawarł bezpodst. sugestie łączące mnie ze zbrodniami Auschwitz i przyczyną śmierci P. Adamowicza. Animacja NIE miała char. Antysemickiego (została zachowana oryginalna pisownia – red.)” – napisała. Barbara Piela dodała, że przeprosiny mają pojawić się w ogólnopolskich mediach.

Do sprawy odniósł się również Jerzy Owsiak. „Ten news to grom z jasnego nieba! Mam ogień w sercu. I coraz trudniej go podtrzymać. Moje serce powoli umiera. Kolejny kawałek odpada i już nic go nie podniesie. Nie trzeba bić, masakrować, przypalać żywym ogniem, aby zabić. Nie trzeba noża, kuli czy pętli na szyi. Są słowa, które – jak kula – rozrywają serce w drobny mak! Są stany ciągłej narracji, które potrafią ranić do żywego. od kilku lat taką narrację opanowało do perfekcji. Nazywamy to szczujnią. Dzień w dzień o tej samej porze. Niestety wydaliśmy na to cichą zgodę. Niewielu z nas mówi NIE na ten potok brudów i łajdactw!” – napisał szef WOŚP.

„Pamiętacie wymazane serduszko Orkiestry? Na nasze protesty nikt nie zareagował – telewizja i wszystkie tzw. organy od etyki. A pamiętacie cykl plastelinowych filmów po »Wiadomościach«? Każdy z nich z przesłaniem o oszustach, bandziorach, złodziejach i głupkach, jakimi są ci, którzy nie akceptują -owskiej rzeczywistości. Ja też byłem bohaterem takich plastelinowych filmów, a w nich pospolity oszust i złodziej w czerwonych spodniach i żółtej koszuli. Mam diabelską i haczykowatą twarz. Jestem okropny i ohydny. Upycham w kieszeni kasę z puszki finałowej. Na banknocie Gwiazda Dawida. Mistrzostwo szczucia i pogardy. To wtedy serce kołata przerażone. To wtedy potrafi kawałek z niego umrzeć. Nawet telewizja uznała, że autorka tego filmiku przesadziła. Szczujnia na chwilę się zatrzymała. Tylko na chwilę” – kontynuował Jerzy Owsiak.

Jerzy Owsiak: Cała rozprawa jak z powieści Kafki

W dalszej części wpisu relacjonował, że kilka dni po emisji ostatniego odcinka wspomnianej serii odbył się 27. Finał WOŚP, podczas którego zamordowany został prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. „Kolejna cząstka serca nieruchomieje. To nie szaleniec z kosmosu dokonuje tego zabójstwa. To człowiek wykrzykujący swoją nienawiść do Prezydenta. Dla mnie podobna do nienawiści kierowanej pod moim adresem w plastelinowym filmie... Mówię o tym. O języku i jego nazistowskich korzeniach. O przerażających skutkach takiej narracji. Autorka filmu czuje się obrażona moją obroną na jej atak. Podaje sprawę do sądu” – oświadczył Jerzy Owsiak.

Szef WOŚP opisał również, w jaki sposób przebiegał proces z autorką animacji. „Wszyscy na sali sądowej oglądamy ten film ponownie. Traumatyczne przeżycie. Cała rozprawa jak z powieści Kafki. Pytania, co mogło mnie obrazić. Odpowiedzi, że Gwiazda Dawida była na banknocie taka maleńka. Dwie godziny detalicznego rozkładania tego okropnego filmu na czynniki pierwsze. Zapada wyrok. Muszę przeprosić autorkę plastelinowych opowieści. Wszystko to, co powiedziałem w swojej obronie, mogło ją obrazić. Słowa przeprosin mają paść w ogólnopolskich mediach” – napisał.

„Będę walczył, choć kolejny raz serce przechodzi lodem i zamiera. Będę walczył, bo kiedy wydamy cichą zgodę na tę telewizyjną szczujnię, to już krok do zobojętnienia, które jak betonowy głaz długo będzie nie do ruszenia. I chociażby także po to, aby pokazać, jak ważnym jest to, co robimy razem. Póki ogień w sercu” – zakończył Jerzy Owsiak.

facebookCzytaj też:
Jurek Owsiak podsumował finał WOŚP. Będzie pozew przeciwko TVP
Czytaj też:
Prezydent Duda ostro o Owsiaku: Ten pan ma duże doświadczenie w polityce. Manipuluje

Źródło: WPROST.pl / Twitter / Facebook