Obywatele RP przetrzymywani w policyjnym kordonie. Jest komentarz policji

Obywatele RP przetrzymywani w policyjnym kordonie. Jest komentarz policji

Sylwester Marczak
Sylwester Marczak Źródło: PAP / Rafał Guz
W piątek 11 listopada pojawiły się doniesienia o grupie Obywateli RP, którzy byli przetrzymywani przez kilka godzin w policyjnym kordonie. Do sprawy odniósł się nadkomisarz Sylwester Marczak.

Obywatele RP przekazali, że w piątek 11 listopada około 20 osób ze wspomnianego ruchu, które stanęły przy trasie Marszu Niepodległości w Warszawie z transparentem „Nacjonalizm to nie patriotyzm” i białymi różami, zostało siłowo zniesionych z chodnika i od godz. 14:30 osoby te były przetrzymywane w kordonie policyjnym na tyłach hotelu Indigo. Obywatele RP informowali, że czekają na kolejne kroki policji bez możliwości skorzystania z toalety.

– Jest to około 16 osób, które twierdzą, że stały swobodnie i nie uczestniczyły w żadnym zgromadzeniu. Jedna z pań powiedziała, że policja użyła wobec niej przemocy. Nie było żadnego wezwania. Poza tym policjantka nie chciała się przedstawić – powiedziała w rozmowie z reporterem TVN24 dr Hanna Machińska, zastępczyni rzecznika praw obywatelskich, która przyjechała na miejsce. – Negocjowaliśmy takie sytuacje wręcz dość dramatyczne, a mianowicie skorzystanie z toalety, gdzie policjantka chciała wejść i weszła razem z osobą, która załatwiała czynności fizjologiczne – dodała.

Obywatele RP przetrzymywani w policyjnym kordonie. Komentarz policji

Dziennikarze TVN Warszawa zwrócili się z prośbą o komentarz w sprawie do rzecznika Komendy Stołecznej Policji nadkomisarza Sylwestra Marczaka. – Chodzi o sytuację, w której osoby są w strefie działania policjantów. Zostały ewakuowane stamtąd przez policjantów, bowiem tam podstawą legitymowania był fakt, że utrudniały one czynności policjantów, czyli artykuł 65a Kodeksu wykroczeń. Teraz cały czas są prowadzone z nimi czynności, bo odmawiały podania danych. To są podstawy do zatrzymania – przekazał.

O dalszym przebiegu sprawy poinformował poseł KO. „Tuż przed 1:00 pięć osób, w tym cztery panie, zostało wypuszczonych z komisariatu. Pozbawiono ich wolności na 10 godzin. Bo miały transparent i trzymały białe róże. PiS stworzył opresyjne państwo, które używa siły, nęka zatrzymaniami, przewleka proste czynności. Czyste bezprawie” – skomentował Michał Szczerba, który interweniował w sprawie.

Czytaj też:
Mocne słowa Kaczyńskiego z okazji 11 listopada. „Walka, w której także my uczestniczymy”
Czytaj też:
Marsz Niepodległości. Kukła Putina zawisła na Moście Poniatowskiego

Źródło: TVN24