W środę pielęgniarki zakończą protest?

W środę pielęgniarki zakończą protest?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. A. Jagielak/Wprost 
Cztery godziny trwały rozmowy związkowców służby zdrowia z ministrem zdrowia Zbigniewem Religą. Minister wyszedł ze spotkania zadowolony i z nadzieją, że w środę dojdzie do podpisania porozumienia i zakończenia protestu pielęgniarek przed kancelarią premiera. Pielęgniarki podkreśliły, że warunkiem przerwania protestu są podwyżki w IV kwartale br.

Kolejne rozmowy w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" odbędą się w środę o godz. 14. Wcześniej - w południe - minister Religa będzie rozmawiał z premierem.

Religa przyznał we wtorek, że ma propozycję dla związkowców, którą musi przedyskutować z szefem rządu. "Dziś wychodzimy jeszcze oddzielnie, ale jest propozycja strony społecznej, że jutro wyjdziemy razem. Myślę, że jest to bardzo prawdopodobne, ponieważ część postulatów są to istotne decyzje finansowe, które jutro muszę przedstawić premierowi" - powiedział.

"W mojej ocenie, jest szansa na porozumienie jutro" - podkreślił.

Religa nie chciał mówić o szczegółach propozycji, które przedstawi w środę w południe premierowi. "W tej chwili nie chcę mówić o wszystkich konkretach. Dlatego, że premier będzie oglądał to, co państwo pokażecie, i będzie miał do mnie zarzut, że dowiedział się o tych wszystkich propozycjach z mediów" - wyjaśnił minister.

Dodał, że będzie chciał przekonać premiera do "pewnych rozwiązań".

Religa zaznaczył ponadto, że strony związkowa i społeczna akceptują pozostałe wynegocjowane rozwiązania - pozostawienie odrębnego finansowania, czyli tzw. drugiego strumienia na utrzymanie w 2008 r. 30-proc. podwyżek (przyznanych ustawą z lipca 2006 r.) oraz zapewnienie, że z dodatkowych środków na świadczenia medyczne w przyszłym roku 40 proc. przeznaczone zostanie na wzrost wynagrodzeń pracowników. Będzie to jednak zależało od tego - jak wyjaśnił wcześniej prezes NFZ Andrzej Sośnierz - czy placówka podpisała dodatkowy kontrakt z Funduszem.

Szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Dorota Gardias wyjaśniła, po co Religa chce spotkać się z Jarosławem Kaczyńskim. "Pan minister idzie do pana premiera porozmawiać o tym, czy dostaniemy w czwartym kwartale pieniądze, czyli o tym, co podkreślamy przez cały czas. My chcemy tę kwotę negocjować, nawet negocjować miesiące (kiedy by były przyznane)" - powiedziała.

Dodała, że we wtorek strony nie rozmawiały o konkretnej kwocie.

Według Gardias, jeśli związki będą miały wynegocjowaną "pewną kwotę", "będą pieniądze na czwarty kwartał" i dalej będą prowadzone prace nad ustawą z ubiegłego roku o 30-proc. podwyżkach, to jest możliwość likwidacji "białego miasteczka" protestujących pielęgniarek.

Podkreśliła, że OZZPiP podoba się propozycja przedłużenia na rok 2008 "drugiego strumienia" pieniędzy na utrzymanie 30 proc. podwyżek - czyli że zostanie na nie zagwarantowana odpowiednia kwota z NFZ, bez względu na wysokość kontraktu, jaki szpital podpisze z NFZ. OZZPiP chce, by w projekcie zapisano, iż te pieniądze są częścią wynagrodzenia zasadniczego (teraz funkcjonują zazwyczaj jako dodatek do pensji podstawowej).

Gardias powiedziała też, że pielęgniarki chcą "białego stołu" na temat przyszłości służby zdrowia i zmian w systemie. Poinformowała ponadto, że na spotkaniu była omawiana propozycja lekarzy o podpisaniu ponadzakładowego układu zbiorowego. "Wiemy, w jakich jesteśmy realiach prawnych. Ale o tym będziemy rozmawiać później" -  powiedziała Gardias.

Na spotkaniu nie było przedstawicieli Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

ab, pap