Platforma chce przyspieszonych wyborów

Platforma chce przyspieszonych wyborów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wiceszef PO Bronisław Komorowski zadeklarował, że Platforma oczekuje rozpisania przyśpieszonych wyborów parlamentarnych.

Podkreśla natomiast, że klucz jest teraz w rękach braci Kaczyńskich, którzy muszą zdecydować albo o poddaniu rządu do dymisji, albo o samorozwiązaniu Sejmu, bo nie da się go rozwiązać bez głosów Prawa i SPrawiedliwości.

"Oczekujemy, że pan Jarosław Kaczyński będzie miał odwagę powiedzieć +nie udało mi się, ze złymi ludźmi próbowałem rządzić, biorę odpowiedzialność za to, że niewiarygodnie wysoko wywindowałem Andrzeja Leppera, przepraszam i ogłaszamy wcześniejsze wybory+. Platforma z przyjemnością je poprze" - mówił Komorowski.

"Nie ma teraz co pytać opozycji, nie ma co pytać Platformy, bo Platforma jest konsekwentnie za przyśpieszonymi wyborami, trzeba zapytać braci Kaczyńskich, kiedy rząd poda się do dymisji, albo kiedy zostanie złożony wniosek o samorozwiązanie Sejmu" - dodał

Złożenie wniosku o samorozwiązanie Sejmu zapowiedziało SLD. Komorowski podkreślił jednak, że SLD ma "minimalną siłę głosu", bo jest niewielką partią opozycyjną. "Nie ma co się ekscytować inicjatywą Lewicy i Demokratów, trzeba pytać PiS jak się zachowa w Sejmie" - podkreślił.

Komorowski ocenia, że Prawo i Sprawiedliwość nie zdecyduje się na wcześniejsze wybory, będzie szło drogą "rozbijania i dzielenia klubów, wyrywania posłów +dietetycznych+".

"Logika utrzymania władzy jest niesłychanie atrakcyjna. Będą trwać mimo wszystko wyszukując posłów dietetycznych. Priorytetem będzie teraz trwanie pomimo wszystko" - ocenił.

Sławomir Nowak (PO) uważa, że zdymisjonowanie wicepremiera Andrzeja Leppera to "forma przykrycia niegodnych dla PiS i rządu rzeczy, jak taśmy o. Rydzyka, czy afery związane z urzędnikami Centralnego Ośrodka Sportu".

"Oprócz taśm o. Rydzyka ekipa rządząca w ostatnim czasie dostała dwa raniące ją strzały: jak afera korupcyjna w COS (dyrektor i wicedyrektor Ośrodka zostali zatrzymani i aresztowani na trzy miesiące) i zatrzymanie prezydenckiego doradcy ds. sportu Artura Piłki podejrzanego o handel narkotykami. Należało pilnie rzucić kamień w inną stronę" - mówił Nowak.

Według niego, PiS po tym jak Samoobrona wyjdzie z koalicji podejmie próbę wyciągnięcia posłów z Samoobrony i przyciągnięcia PSL. "Jeżeli to się nie uda, to będą wybory. Ja myślę, że premier już się na nie zdecydował. PiS chce zastosować pokerową zagrywkę - przewrócić stolik i zobaczyć co się da pozbierać" - ocenił Nowak.

Jak podkreślił, Platforma gotowa jest na wcześniejsze wybory. Pytany, czy po ewentualnych wyborach możliwa będzie koalicja PO- PiS odparł: "Dziś trudno to sobie wyobrazić". "Nastawienie w PO jest bardzo antypisowskie. Ale zobaczymy co będzie po wyborach. Platforma będzie w lepszej sytuacji niż dwa lata temu, bo nasze zdolności koalicyjne będą większe, to my będziemy rozdawać karty" -  dodał.

Pytany o to, czy PO jest zainteresowana przedłużeniem kadencji parlamentu w obecnym kształcie powiedział: "Ten Sejm powinien dokończyć swojego żywota".

pap, ss