Próbował dostać się do wnętrza kontenera na odzież. Finał okazał się tragiczny

Próbował dostać się do wnętrza kontenera na odzież. Finał okazał się tragiczny

Kontener na odzież. Zdjęcie poglądowe
Kontener na odzież. Zdjęcie poglądowe Źródło:Wikimedia Commons
45-letni mieszkaniec Rzepina w województwie lubuskim poniósł śmierć podczas próby opróżnienia kontenera na odzież. – Próbował dostać się do wnętrza (...) po to, by mieć przy sobie jakieś ciepłe rzeczy – skomentował w rozmowie z Polsat News rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.

Do tragedii doszło w ubiegłą niedzielę, 11 grudnia. Wczesnym rankiem, ok. godz. 6, przechodnie dostrzegli mężczyznę, uwięzionego w kontenerze do zbiórki na odzież.

Niestety, okazało się, że pomoc jest już za późno. 45-letni mężczyzna zmarł na skutek szybkiego wykrwawienia. Osierocił 15-letniego syna, którego wychowywał samotnie.

„Zahaczył ręką, łamiąc nadgarstek”

Jak ustalili policjanci, zmarły podstawił sobie pod nogi pojemnik na śmieci, aby dostać się do wnętrza kontenera. Gdy pojemnik wysunął się 45-latkowi spod nóg, spadła na niego klapa kontenera. Doszło wówczas do przecięcia tętnicy, która biegnie po przedramieniu.

– 45-latek próbował dostać się do wnętrza kontenera na odzież po to, by mieć przy sobie jakieś ciepłe rzeczy (...) Mężczyzna zahaczył ręką, łamiąc nadgarstek i w ten sposób się wykrwawił – zrelacjonował podinsp. Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.

„Była to rodzina zabezpieczona”

Jak ustalił portal Polsat News, zmarły borykał się z poważnymi problemami finansowymi, choć był wspierany przez władze gminy i pracował dorywczo. Jego syn trafił pod opiekę matki.

– Otrzymał mieszkanie z gminy, była to rodzina zabezpieczona. Ten pan pracował (...) Nastolatek jest zabezpieczony, przebywa u swojej mamy i prawdopodobnie tam pozostanie– poinformował Kamil Michniewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Rzepinie.

Podkreślił, że każda osoba – nie tylko mieszkaniec gminy, ale również przyjezdny – zawsze może liczyć na wsparcie ze strony lokalnego ośrodka pomocy społecznej.

Czytaj też:
10-latek zginął, próbując ratować troje dzieci. Wielka Brytania opłakuje bohaterski czyn chłopca
Czytaj też:
Śmierć na polskim jarmarku. Zabawa nie została przerwana

Opracował:
Źródło: polsatnews.pl