Olga Semeniuk-Patkowska: Mamy dziś w Zjednoczonej Prawicy jeden cel - kompromis z UE

Olga Semeniuk-Patkowska: Mamy dziś w Zjednoczonej Prawicy jeden cel - kompromis z UE

Olga Semeniuk-Patkowska
Olga Semeniuk-PatkowskaŹródło:Newspix.pl
Pytana przez „Wprost” o czwartkowe wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy, Olga Semeniuk-Patkowska podkreśla, że premier przeznaczy najbliższe tygodnie na szerokie konsultacje z Solidarną Polską i właśnie ośrodkiem prezydenckim. Wiceminister rozwoju i technologii mówi również o „trudnych relacjach” z UE i dokładaniu kolejnych kamieni milowych.

Dariusz Grzędziński, „Wprost”: Na ile czwartkowe wystąpienie prezydenta było zaskoczeniem dla obozu rządzącego? O ile takim było.

Olga Semeniuk-Patkowska: Nie mówiłabym o zaskoczeniu, a o celu, który chcemy osiągnąć. Wszyscy wiedzą, że mamy dziś w Zjednoczonej Prawicy jeden cel – doprowadzić do kompromisu z Unią Europejską. Nie chciałabym stawiać sprawy, że jest to wybór pomiędzy suwerennością a finansami. Musimy jednak pamiętać, że celem naszych działań są ludzie, gospodarka, bezpieczeństwo, ochrona zdrowia, czyli te obszary, które dziś pozycjonują się w budżecie na 2023 r. jako najważniejsze. To również te, które wymagają nakładów i środków z UE.

A tych nadal w Polsce nie ma.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w czwartek, że przez najbliższe tygodnie będzie prowadził szerokie konsultacje w ramach naszego obozu, obozu Zjednoczonej Prawicy, ale również z prezydentem Andrzejem Dudą.

Zgadza się, prezydent bardzo wyraźnie podkreślił, że środki z UE są naszym prawem, ale jednocześnie dał do zrozumienia, że ani on, ani nikt z jego otoczenia od lutego br. nie był konsultowany w kwestii środków z KPO. Można mówić o pominięciu ośrodka prezydenckiego. Tego też dotyczyło moje pierwsze pytanie – czy dla waszego obozu taki sygnał był zaskoczeniem?

Myślę, że takie pytanie trzeba byłoby zadać autorom założeń do ustawy o sądownictwie, jak również konsultującym te założenia. Z moich informacji wynika, że przedmiotowy projekt poddany był szerokim konsultacjom.

Nie zarzucamy prezydentowi kłamstwa.

Nie, absolutnie. Mamy teraz czas na nadrobienie pewnych braków, o których usłyszeliśmy wczoraj w przestrzeni publicznej.

Źródło: Wprost