Służby medyczne wezwano w sobotę przed południem do trzylatka, który zakrztusił się orzeszkiem. Lekarze stwierdzili, że doprowadziło to do zatkania dróg oddechowych dziecka, a w konsekwencji do zatrzymania akcji serca na 5 minut. Funkcje życiowe udało się przywrócić, ale chłopczyk trafił do szpitala.
Serce 3-latka zatrzymało się po zakrztuszeniu orzeszkiem
– Jego stan jest bardzo ciężki – przekazał Polskiej Agencji Prasowej w sobotę rzecznik prasowy ostrowskiego szpitala Adam Stangret. Jak dodał, trzylatek przebywa na dziecięcym oddziale intensywnej opieki medycznej. Później wieczorem lekarz przekazał najnowsze informacje o stanie dziecka. Wyjaśnił, że trzylatek wymaga leczenia w ośrodku specjalistycznym. Przewieziono go do Poznania.
Jak wyjaśnił, chłopca przekazano do Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Pediatrycznej przy ul. Szpitalnej w Poznaniu. Jego stan pozostaje bardzo ciężki.
Chłopczyk jest w ciężkim stanie. Jego serce stanęło na 5 minut
Kilka godzin po przekazaniu przez Polską Agencję Prasową występnych informacji o zdarzeniu, portal „Leszno Nasze Miasto” ustalił, że faktycznie doszło do takiego przypadku, ale miał on miejsce w Kaszewie, a nie w Lesznie. – Wezwano dzisiaj śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do przetransportowania chłopca, który zakrztusił się orzeszkiem, ale do zdarzenia doszło w Kaszewie w województwie łódzkim – poinformowała portal Justyna Sochacka, rzecznik prasowy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Czytaj też:
Serce 3-latka zatrzymało się po zakrztuszeniu orzeszkiem. Chłopczyk jest w ciężkim stanie