"Samolot wylądował. Jedziemy teraz na spotkanie do prefektury" - powiedziała Osiennicka-Cerynger.
Dodała, że brak nowych informacji dotyczących wypadku. Według ostatnich doniesień, w katastrofie pod Grenoble w Alpach zginęło 27 polskich pielgrzymów, a 23 zostało rannych, w tym 14 ciężko.
Jak powiedział wicewojewoda zachodniopomorski Marcin Sychowski, który także udał się do Grenoble, na liście pasażerów lotu znalazło się 75 osób, z czego ponad 50 - to bliscy ofiar tragedii. Są też przedstawiciele władz lokalnych, lekarze, psycholodzy i czterej księża.
Według Sychowskiego, pobyt we Francji może potrwać dwa dni. Nie wykluczył, że jeśli francuscy lekarze wydadzą zgodę, część lżej rannych w wypadku będzie mogła wrócić z rodzinami do kraju rządowym samolotem.
Prezydent Lech Kaczyński wydał rozporządzenie o trzydniowej żałobie narodowej w całym kraju.pap, ss