CBŚ i ABW rozbiły gang handlarzy żywym towarem

CBŚ i ABW rozbiły gang handlarzy żywym towarem

Dodano:   /  Zmieniono: 
10 członków gangu specjalizującego się w handlu ludźmi zatrzymali we Wrocławiu i w Warszawie funkcjonariusze CBŚ i ABW. Grupa zmuszała do prostytucji dziewczyny z całego kraju, które odpowiadały na ogłoszenia prasowe dotyczące pracy m.in. dla ekspedientek i kelnerek.

Śledztwo w sprawie "handlu ludźmi oraz przestępstw przeciwko wolności seksualnej" prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie - podała w środę jej rzeczniczka Katarzyna Szeska. To na jej polecenie w ubiegłą sobotę CBŚ i ABW zatrzymało 8 osób - "pracowników" agencji towarzyskiej z Wrocławia, którym przedstawiono zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się czerpaniem korzyści z cudzego nierządu.

Ponadto właścicielowi agencji oraz dwóm ochroniarzom postawiono zarzuty zmuszania do prostytucji oraz zgwałcenia. Jednocześnie z zatrzymaniami dokonano przeszukań; przesłuchiwano też świadków.

We wtorek sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec 7 podejrzanych areszt tymczasowy na trzy miesiące. Wobec jednej osoby prokuratura zastosowała dozór policji.

W środę zatrzymano kolejne dwie osoby. "Aktualnie trwają czynności procesowe z ich udziałem i w związku z tym prokuratura nie udziela szczegółowych informacji o ich przebiegu" - dodała Szeska.

"Działania nad rozpracowaniem tej grupy trwały od wielu tygodni" -  powiedział rzecznik MSWiA Michał Rachoń.

Jak poinformował Zbigniew Urbański z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji, ogłoszenia zamieszczane były w ogólnokrajowej prasie. Rachoń powiedział, że chodziło o oferty dobrze płatnej pracy za granicą.

"Ze wstępnych ustaleń wynika, że dziewczyny, które na nie odpowiadały, były pozbawiane wolności i gwałcone, często zbiorowo. Gwałty te przestępcy utrwalali na filmach lub zdjęciach. Później szantażowali je i zmuszali do zaciągania kredytów na sprzęt rtv, agd, telefony komórkowe" - podał Urbański.

Dziewczyny trafiały następnie do agencji towarzyskich należących do gangu. Jedna z nich była we Wrocławiu. "Przekazywano je też do agencji w Niemczech, Czechach i Austrii. Do prostytucji zmuszano je, podając narkotyki i biciem" - powiedział Urbański.

Policjanci ustalają teraz, jak wiele kobiet mogło paść ofiarą gangsterów. W akcję zaangażowana jest także organizacja wspierająca ofiary handlu ludźmi La Strada. Rachoń podał, że obecnie wśród poszkodowanych są wyłącznie Polki.

"Zatrzymano m.in. szefa grupy 27-letniego Piotra K. Wśród zatrzymanych są też trzy kobiety" - wyjaśnił Urbański. Badane są ich związki z obywatelami innych państw - podał rzecznik resortu. Wśród aresztowanych są właściciele agencji towarzyskich z Wrocławia. "Odpowiedzą za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, handel ludźmi i zmuszanie do prostytucji. Grozi za to do 10 lat więzienia" - zaznaczył.

Podczas przeszukań policjanci zabezpieczyli narkotyki, broń, amunicję, gotówkę oraz luksusowe samochody.

Piotr Mierecki, dyrektor Departamentu Polityki Migracyjnej MSWiA zapewnił, że możliwa jest pomoc dla ofiar tej i innych grup przestępczych - kobiet zmuszanych do prostytucji. Przypomniał, że od 1 kwietnia w ramach polskiego systemu pomocy społecznej dla ofiar handlu żywym towarem taka pomoc jest powszechnie dostępna. Można korzystać też z pomocy organizacji pozarządowych - przypomniał.

Mirecki podał, że w ramach swoich kompetencji MSWiA w 2007 r. pomogło 10 cudzoziemkom, które zostały objęte programem pomocy ofiarom międzynarodowego handlu żywym towarem.

pap, ss, ab