Policzek dla Ziobry. Złożył wniosek do TK, sprawa spadła z wokandy

Policzek dla Ziobry. Złożył wniosek do TK, sprawa spadła z wokandy

Prezes TK Julia Przyłębska
Prezes TK Julia PrzyłębskaŹródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
Julia Przyłębska zdjęła z wokandy sprawę, w której wniosek do TK skierował Zbigniew Ziobro. Według Rzeczpospolitej powodem takiej decyzji mogą być wewnętrzne spory między sędziami.

Zbigniew Ziobro skierował w listopadzie 2021 roku do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie, czy nałożenie na Polskę wspomnianych kar przez TSUE było zgodne z Konstytucją RP oraz z unijnymi traktatami. Pierwsza kara, w wysokości 500 tys. euro dziennie, została nałożona we wrześniu 2021 roku. Dotyczyła niewdrożenia środków tymczasowych i niezaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.

Druga, w wysokości miliona euro dziennie, została nałożona w październiku 2021 roku. Dotyczyła niezawieszenia przepisów, dotyczących przede wszystkim uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

„W ocenie Prokuratora Generalnego kolejne orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sposób nieuprawniony rozszerzają traktatowe kompetencje UE, naruszając postanowienia polskiej konstytucji i ignorując orzeczenia polskiego Trybunału Konstytucyjnego” – argumentowano w oświadczeniu opublikowanym przez Prokuraturę Krajową.

Rozprawa przed TK ws. wniosku Ziobry

Pierwsza rozprawa dotycząca konstytucyjności unijnych przepisów, na podstawie których Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nałożył kary na Polskę dotyczące kopalni Turów i Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, odbyła się przed TK 19 października 2022 roku. Wówczas nie poznaliśmy wyroku, ponieważ Julia Przyłębska ogłosiła przerwę w obradach.

Sędziowie kwestionują status Przyłębskiej

Kolejna rozprawa w sprawie legalności kar nakładanych na Polskę przez TSUE miała się odbyć we wtorek 21 marca. Julia Przyłębska zdjęła jednak sprawę z wokandy. „Rzeczpospolita” zwróciła uwagę na fakt, że problemem mogły być braki w składzie orzekającym.

Wniosek złożony przez ministra sprawiedliwości miał być rozpatrywany w pełnym składzie. Tymczasem między sędziami trwa cicha wojna – część z nich kwestionuje status Julii Przyłębskiej twierdząc, że zgodnie z prawem jej kadencja powinna się skończyć w grudniu. Od początku 2023 roku jeszcze żadna sprawa, która miała być rozpatrywana w pełnym składzie, się nie odbyła.

Czytaj też:
Duda chce sprawdzić czy NSA nie podważa jego kompetencji. Jest wniosek do TK
Czytaj też:
Kolejne zwycięstwo frankowiczów w TSUE. Wypowiedział się nt. praw kredytobiorców

Źródło: Rzeczpospolita