Ten żółw może np. odgryźć człowiekowi palce. Został odnaleziony na Mazowszu

Ten żółw może np. odgryźć człowiekowi palce. Został odnaleziony na Mazowszu

Żółw jaszczurowaty, który został odnaleziony na Mazowszu
Żółw jaszczurowaty, który został odnaleziony na Mazowszu Źródło:facebook.com/fundacja.epicrates
W gminie Chynów w województwie mazowieckim odłowiono żółwia jaszczurowatego. To pochodzący z Ameryki Północnej gatunek, który stanowi zagrożenie nie tylko dla rodzimej fauny, ale również dla ludzi.

Żółw jaszczurowaty – zwany również skorpuchą jaszczurowatą lub żółwiem kajmanowym – jest gatunkiem pochodzącym z Ameryki Północnej.

Żółw jaszczurowaty stanowi zagrożenie dla ludzi

Prowadzi półwodny tryb życia, tzn. zamieszkuje płytkie rzeki o mulistym dnie lub bagniska. Masa jego ciała wynosi zazwyczaj ok. 15 kg, zaś rekordowe okazy ważyły nawet 30 kg. Wbrew pozorom, jest on bardzo ruchliwy i agresywny.

Specjaliści tłumaczą, że żółw jaszczurowaty może być niebezpieczny dla ludzi i spowodować poważne uszkodzenia ciała, np. odgryźć palce. W sytuacji zagrożenia, ten gatunek żółwia nie chowa się bowiem do pancerza, lecz podejmuje walkę, do czego używa niezwykle silnych szczęk.

Żółw jaszczurowaty odnaleziony na Mazowszu

W ubiegłą niedzielę 26 marca, żółw jaszczurowaty został odnaleziony w gminie Chynów w powiecie grójeckim na południu Mazowsza.

Na miejsce został skierowany przedstawiciel Fundacji Epicrates z Lublina, która zajmuje się ratowaniem dzikich zwierząt. Stan żółwia wskazuje na to, że żył w okolicy od wielu lat.

„Rano odebraliśmy telefon od mieszkańca gminy Chynów (...), który natknął się na dużego żółwia obok rowu melioracyjnego (...) Żółw został zabezpieczony i wkrótce przejdzie stosowną diagnostykę. Zwierzak wydaje się być w dobrej kondycji. Co prawda na karapaksie [pancerz żołwia – red.] widać spore uszkodzenie (Samochód? Drapieżnik?), ale już wygojone, więc nie jest to świeża sprawa” – relacjonuje na Facebooku Fundacja Epicrates.

W jaki sposób żółwie jaszczurowate znalazły się w Polsce?

Organizacja zwraca uwagę, że żółw jaszczurowaty stanowi zagrożenie dla rodzimej fauny i równowagi ekosystemu. Został on wpisany na listę inwazyjnych gatunków obcych. W praktyce oznacza to m.in., że wwiezienie takiego gada na teren Polski wymaga uzyskania zgody Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.

To już kolejny przypadek odłowienia żółwia jaszczurowatego w naszym kraju. Fundacja Epicrates wspomina, że ostatnią taką interwencję podjęła w Kutnie w 2016 r. Wyjaśniła również, w jaki sposób tego rodzaju gady pojawiły się w Polsce.

Tak naprawdę trudno powiedzieć ile takich żółwi trafiło do naszych rzek i jezior – w przeciwieństwie do spotykanych powszechnie żółwi ozdobnych jaszczurowate rzadko wychodzą z wody i bardzo trudno je zaobserwować. Co ciekawe pod koniec lat 90. celowo wprowadzano do środowiska przyrodniczego Polski żółwie jaszczurowate po to by »wzbogacić krajową przyrodę«. Oczywiście nieoficjalnie i nielegalnie, ale w sposób dobrze zorganizowany i na dość dużą skalę. Pomysłodawcą był nasz rodak mieszkający w USA. Ciekawe ile z tych żółwi przetrwało. Nasz klimat jest dla nich idealny” – uzupełnia Fundacja Epicrates.

Czytaj też:
Preparaty na kleszcze – które są skuteczne? Dowiedz się, jak bezpiecznie usunąć kleszcza
Czytaj też:
Psy zagryzły jelenia. Wyrok w sprawie zapadł po 6 latach sądowej batalii

Źródło: facebook.com/fundacja.epicrates