Nielegalne muzeum w Domu im. Józefa Piłsudskiego. Policjantom pomógł ślusarz

Nielegalne muzeum w Domu im. Józefa Piłsudskiego. Policjantom pomógł ślusarz

Dom im. J. Piłsudskiego w Krakowie
Dom im. J. Piłsudskiego w Krakowie Źródło:Wikimedia Commons / Fotopolska.eu/mamik
W czwartek 13 kwietnia do nielegalnego Muzeum Czynu Niepodległościowego w Krakowie wkroczyli urzędnicy w asyście policji. Po interwencji ślusarza rozpoczęło się zabezpieczenia zbiorów.

W 2018 r. do Domu im. Józefa Piłsudskiego przy ulicy Oleandrów w Krakowie weszli pracownicy, wysłani tam przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Podczas kontroli stwierdzili, że w budynku panuje chłód i wilgoć, utrzymujące się z powodu odciętego trzy lata wcześniej ogrzewania.

Muzeum Czynu Niepodległościowego w ruinie

W sporządzonym po tej interwencji raporcie napisano, że znajdujące się w budynku zbiory należy odpowiednio zabezpieczyć. „W wyniku funkcjonowania muzeum bez centralnego ogrzewania oraz mających miejsce awarii wodno-kanalizacyjnych, niektóre obiekty, szczególnie na podłożu papierowym, uległy deformacji” – mogliśmy przeczytać.

Zwrócono też uwagę na fakt, że budynek projektu Adolfa Szyszko-Bohusza nie miał ważnej dokumentacji dotyczącej zabezpieczenia przeciwpożarowego. Nie wiadomo też było, czy dobrze zabezpieczona została znajdująca się w środku zabytkowa broń palna. Pytania dotyczyły też prawdziwości eksponatów, które nie były odpowiednio chronione.

W 2019 roku minister kultury Piotr Gliński na podstawie wspomnianego raportu wszczął postępowanie, mające zabezpieczyć zbiory muzeum oraz zwiedzających. Szef Związku Legionistów Polskich Krystian Waksmundzki nie zamierzał jednak poddać się woli ministra. Nie wpuszczał urzędników do środka.

Trzy lata oczekiwania w sprawie nielegalnego muzeum

W 2020 roku Piotr Gliński zakazał działalności muzeum. Jego zbiory miały trafić do Muzeum Narodowego w Krakowie. Dopiero w czwartek 13 kwietnia 2023 roku podjęto następne działania w tej sprawie i w asyście policji wkroczono do budynku.

— Termin na przekazanie muzealiów, do czego zobowiązała decyzja ministra Glińskiego minął we wtorek, dlatego przystępujemy do egzekucji — wyjaśniała Joanna Florkiewicz-Kamieniarczyk z UW w Krakowie.

Przed budynek Muzeum Czynu Niepodległościowego przyjechały furgonetki, gotowe do zabrania ocalonych eksponatów. O 10 rano na miejscu stawił się też ślusarz, który pomógł pracownikom Urzędu Wojewódzkiego wejść do środka.

Czytaj też:
Niemiecki dom aukcyjny sprzedał skradziony z polskiego muzeum obraz. „Jak zwykły paser”
Czytaj też:
Finał sprawy prezentu papieża Franciszka. „To nie polska strata wojenna, ale...”

Opracował:
Źródło: Onet.pl