"To śledztwo nie dotyczy kradzieży deskorolki, lecz najcięższego przestępstwa, o jakie może być podejrzany prokurator generalny - że zdradził tajemnicę o planowanej operacji" - mówił Ziobro. Przypomniał, że Giertych wielokrotnie zapewniał, iż ma wiedzę w całej sprawie i deklarował, że złoży zeznania w prokuraturze.
"To było już parę tygodni temu, a pan Giertych do dziś zeznań nie złożył. Miał czas na różne sprawy, na wyjazd do Włoch i spotkanie z panem Januszem Kaczmarkiem, a na to czasu nie miał" - mówił Ziobro, który deklaruje, że swym apelem "chce dodać odwagi Giertychowi".
"Jak znam prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, to - jeśli pan Giertych zechce - mogą przesłuchać go nawet w jego biurze, bo sprawa jest poważna i kiedy się deklarowało, że ma się wiedzę, to teraz nie należy prokuratury unikać" - powiedział minister sprawiedliwości.
P.o. rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Marzanna Mucha- Podlewska nie chciała udzielać PAP żadnych informacji na temat całej sprawy powołując się na dobro prowadzonego śledztwa.
Do chwili nadania tej depeszy PAP nie udało się skontaktować z Giertychem.
ab, pap