Najnowsze informacje ws. szczeniaka wyrzuconego przez okno. Jak się czuje mały Piorun?

Najnowsze informacje ws. szczeniaka wyrzuconego przez okno. Jak się czuje mały Piorun?

Szczeniak Piorun, który został wyrzucony przez okno
Szczeniak Piorun, który został wyrzucony przez okno Źródło:Facebook / Fundacja Dla Szczeniąt Judyta
Są najnowsze wieści od Fundacji dla szczeniąt Judyta w sprawie małego Piorunka. Na początku czerwca szczeniak został wyrzucony przez okno podczas libacji alkoholowej w Radomiu.

Fundacja dla szczeniąt Judyta przekazała najnowsze informacje o stanie zdrowia Piorunka. Szczeniak został wyrzucony przez okno jednego z radomskich bloków podczas libacji alkoholowej. Jego stan był bardzo poważny.

Jak się okazuje, zmiażdżone kręgi już się zalały, dlatego szczeniakowi można było zdjąć specjalny, usztywniający opatrunek. Aktualnie piesek znajduje się pod opieką kliniki rehabilitacyjnej, gdzie codziennie przechodzi zoofizjoterapię. Specjaliści podejmują próby wzbudzenia u zwierzaka chodu rdzeniowego.

„Na razie dzieciaczek ciągnie za sobą tył, ale rehabilitanci każdego dnia pracują nad zbudowaniem masy mięśniowej. Piorunek będzie sparaliżowany do końca życia. Jeśli nie uda się wypracować chodu rdzeniowego czeka go życie na wózku” – czytamy w informacji fundacji Judyta.

facebook

Radom. Szczeniak wyrzucony przez okno

Doniesienia z Radomia zszokowały opinię publiczną na początku czerwca. Po libacji alkoholowej na jednym z osiedli z okna wyrzucono maleńkiego szczeniaka. Fundacja Judyta, która opiekuje się zwierzakiem informowała, że lekarze podawali mu specjalną mieszankę leków, aby stłumić ból. Co więcej, szczeniak musiał nosić specjalny gorset usztywniający, który miał unieruchomić zmiażdżone kręgi. Ponieważ nie dało się ich zoperować, trzeba było czekać aż uszkodzone elementy same się zrosną.

Działacze fundacji podejrzewali, że zanim piesek został wyrzucony przez okno mieszkania na drugim piętrze w Radomiu, był też maltretowany przez uczestników libacji.

Prokuratorskie zarzuty dla 68-latka

Sprawą zajęła się prokuratura. – W związku z tymi wydarzeniami radomska prokuratura prowadzi postępowanie. W jego toku został zatrzymany 68-letni mieszkaniec Radomia, który usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem, a drugi – podżegania do składania fałszywych zeznań – powiedziała prokurator Agnieszka Borkowska z Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Śledczy wystąpili także do sądu o dwumiesięczny areszt tymczasowy dla sprawcy tego okrutnego czynu. Za popełnione przez niego przestępstwa grozi kara do ośmiu lat więzienia. Na razie nie ma informacji, czy właścicielce zwierzęcia grożą jakieś konsekwencje prawne w związku z tym, że niewłaściwie zajmowała się psem. Prokuratura nie objęła jej swoim postępowaniem.

Czytaj też:
Konar drzewa spadł na rynek w Zamościu. Kilka osób zostało rannych
Czytaj też:
Zaskakujący zwrot ws. zaginionego. Miał być więziony przez matkę i zmuszany do okropnych praktyk

Źródło: Facebook / Fundacja Dla Szczeniąt Judyta