Nie żyje popularny youtuber Ravgor. Informację o śmierci przekazał jego brat

Nie żyje popularny youtuber Ravgor. Informację o śmierci przekazał jego brat

Rafał Górecki
Rafał Górecki Źródło:Facebook / Michał Górecki
W wieku 35 lat zmarł popularny youtuber Rafał Górecki. Setki tysięcy fanów znało go pod pseudonimem „Ravgor”.

Informację o śmierci popularnego youtubera przekazał za pomocą serwisu Facebook jego brat – Marcin Górecki. Ravgor miał 35 lat.

„Cześć. Z wielką przykrością informuję, że mój brat Rafał zmarł dzisiaj po południu. Jak pewnie większość z Was wie, przez ponad połowę swojego życia, dzielnie i otwarcie walczył. Niestety, pomimo opieki rodziny, wielu prób leczenia oraz terapii, przegrał z chorobą. Datę i miejsce pogrzebu przekażemy wkrótce” – napisał brat zmarłego.

W komentarzach fani twórcy składają rodzinie kondolencję. „Zapamiętałem go jako bardzo w porządku gościa z fajnym poczuciem humoru. Jego „pranki” były zabawne i często pokrzepiające. Pozostanie w mojej pamięci jako jeden z ulubionych twórców na YouTube z dzieciństwa” – napisał jeden z nich.

Ravgor zasłynął z zabawnych filmików na platformie YouTubie

Rafał Górecki, znany w internecie jako Ravgor, był jedną z pierwszych osób tworzących na polskim YouTubie. Dziesięć lat temu zasłynął ze swoich „pranków”, czyli zabawnych filmików, w których wkręcał innych ludzi zaczepiając ich na ulicy i zadając niespodziewane pytania. Jego konto na platformie śledziło ponad 600 tys. internautów. Przez lata współpracował m.in. z Maciejem Dąbrowskim czy Wapniakiem. Ostatni film opublikował dwa lata temu.

Youtuber od lat cierpiał na depresję i chorobę dwubiegunową, o której otwarcie mówił, że niszczy jego życie. Na nagraniu z 2018 roku poinformował widzów, że ma ponad 150 tys. złotych długu. Po dwóch latach dodał, że wzrósł on już do 300 tys. Przekazał także, że podczas nagrywania jednego z filmików stracił wzrok w jednym oku i musi nosić specjalne okulary. „Nie wiem co ze mną będzie” – mówił w nagraniu Rafał Górecki cytowany przez portal wmeritum.pl.

Czytaj też:
Sylwia Peretti „w bardzo ciężkim stanie”. Rodzina uniemożliwiła jej dostęp do internetu i telefonu
Czytaj też:
Śmierć 36-latki i jej syna podczas rejsu. Nowe ustalenia

Źródło: Facebook / Michał Górecki