Kobieta przeżyła upadek pod pociąg. Przejechał tuż nad nią

Kobieta przeżyła upadek pod pociąg. Przejechał tuż nad nią

Dworzec PKP
Dworzec PKP Źródło:Shutterstock / Martyn Jandula
Ludzie zebrani na dworcu w Jaworznie przeżyli chwile grozy. 81-letnia kobieta straciła równowagę i wpadła na tory tuż przed przyjazdem pociągu. Maszynista nie zdołał zatrzymać składu, ale tragedii udało się uniknąć. Skończyło się na złamanym nadgarstku.

We wtorek 25 lipca w godzinach porannych 81-letnia kobieta czekała na pociąg na peronie w Jaworznie. W pewnym momencie wychyliła się, żeby sprawdzić, czy maszyna nadjeżdża. Wtedy oślepiło ją słońce i straciła równowagę. Spadła na torowisko na chwilę przed przyjazdem pociągu.

Starsza kobieta wpadła pod pociąg

Świadkowie zdarzenia zareagowali błyskawicznie. Było już za późno, żeby podjąć próbę wyciągnięcia kobiety, więc doradzili jej, żeby się skuliła i jak najmocniej przylgnęła do torów. Powiadomili również dróżnika, który przekazał informację maszyniście. Pociąg maksymalnie zwolnił, jednak nie zdążył wyhamować przed wjazdem na peron. Maszyna przejechała tuż nad kobietą.

Na dworzec Jaworzno Szczakowa wezwano strażaków, którzy wyciągnęli poszkodowaną spod składu. Kobieta przeżyła wypadek, a wstępne badania wykazały wyłącznie złamanie nadgarstka, do którego doszło w momencie upadku. Szybka reakcja świadków i pracowników kolei uratowała jej życie.

Pociąg przejechał tuż nad kobietą

„Na miejsce zdarzenia zadysponowane zostały dwa zastępy z JRG Jaworzno, które ewakuowały poszkodowaną ze strefy zagrożenia, udzieliły jej kwalifikowanej pierwszej pomocy i przekazały Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Przy zdarzeniu interweniowała również policja oraz Straż Ochrony Kolei” – przekazała Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Jaworznie. Portal „TVN24” poinformował, że do wypadku zadysponowano również śmigłowiec LPR. Wezwanie odwołano, kiedy okazało się, że kobieta nie wymaga natychmiastowej pomocy lekarskiej.

facebook

– Szczęśliwie lemiesz z przodu pociągu nawet nie dotknął kobiety. Seniorka co prawda znalazła się pod pociągiem, ale pojazd zahamował tak, że oś nie miała kontaktu z poszkodowaną – poinformował na antenie TVN24 starszy inspektor sztabowy Michał Dyl ze straży pożarnej w Jaworznie.

Czytaj też:
Zaufał nawigacji. Jazdę skończył na torach
Czytaj też:
Pasażerka upokorzona przez konduktorkę. Takiej podróży pociągiem się nie spodziewała

Źródło: TVN24