Do zdarzenia doszło kilka dni temu w jednym ze sklepów popularnej sieci handlowej w Warszawie.
Złodziej próbował uciec ze sklepu
Do sklepu wszedł rosły mężczyzna, który po zabraniu towarów z półki zamierzał wyjść bez płacenia. Nie umknęło to uwadze ekspedientki, która natychmiast zareagowała.
Kobieta wraz z innym klientem stanęła złodziejowi na drodze do wyjścia ze sklepu i zadzwoniła po policję. Chwilę potem mężczyzna próbował odepchnąć kobietę i dostać się do drzwi. Gorzko tego pożałował.
Złodziej został obezwładniony przez ekspedientkę
Ekspedientka nie tylko nie ustąpiła, ale również zdołała powalić na podłogę i obezwładnić znacznie większego od siebie napastnika.
Po przybyciu do sklepu policji i sprawdzeniu danych mężczyzny okazało się, że był on w przeszłości karany za napady i kradzieże.
Jak donosi facebookowy profil Jestem z Pruszkowa, ekspedientką jest 20-letnia pani Aleksandra, mieszkanka tego miasta. Na profilu opublikowano nagranie z kamery monitoringu, która zarejestrowała opisane zajście.
„Takich osób brakuje w szeregach policji”
Kobieta wykazała się nie tylko bohaterską postawą, ale również skromnością. Jak donosi telewizja Polsat, pani Aleksandra odmawia rozmowy z mediami, gdyż uważa, że „nie zrobiła nic wielkiego i nie zasługuje na rozgłos”.
– Rzuca na glebę chłopa jak dąb. Może minęła się z powołaniem? Takich odważnych, zdeterminowanych osób brakuje w szeregach policji – skomentował w rozmowie z Polsatem były policjant z Komendy Głównej Policji Marek Konkolewski.
„Nie wiemy, jak może zachować się taki bandzior”
Dodał jednak, że w tego typu sytuacjach należy kierować się zdrowym rozsądkiem. Przede wszystkim nie należy podejmować interwencji, jeśli zdajemy sobie sprawę, że nie mamy większych szans w starciu z napastnikiem.
– Za wszelką cenę nie starajmy się wyręczać policjanta, nie starajmy się udawać strażnika Teksasu, bo to są bardzo niebezpieczne sytuacje i nie wiemy, jak może zachować się taki bandzior – uzupełnił Konkolewski.
facebookCzytaj też:
Łowcy cieni z imponującą serią. Zatrzymania w Polsce, Holandii, Czechach i ChorwacjiCzytaj też:
Kolejne kontrole taksówek m.in. Ubera i Bolta. Były poważne nieprawidłowości