Atak na polską infrastrukturę kolejową. Są pierwsze zatrzymania

Atak na polską infrastrukturę kolejową. Są pierwsze zatrzymania

Dworzec PKP
Dworzec PKP Źródło:Shutterstock / Martyn Jandula
Z ustaleń RMF FM wynika, że białostocka policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy mieli doprowadzić do incydentów w polskich pociągach poprzez nadawanie sygnału radio-stop.

W ręce białostockiej policji trafiło dwóch mężczyzn w wieku 24 oraz 29 lat, którzy są podejrzewani o nieuprawnione nadawanie sygnału radio-stop, co wymusiło zatrzymanie pociągów w Białymstoku. Do zatrzymania doszło w jednym z mieszkań przy ulicy Radosnej.

Z ustaleń RMF FM wynika, że policja zabezpieczyła sprzęt krótkofalarski, przez który mężczyźni mieli – w różnych odstępach czasu – nadawać sygnał dźwiękowy, uruchamiający w pociągach hamulec bezpieczeństwa. O samych sprawcach wiadomo na razie niewiele. 29-latek jest właścicielem mieszkania, w którym przeprowadzono policyjną akcję. O 24-latku wiadomo, że pochodzi z powiatu skierniewickiego i był pijany w momencie zatrzymania.

Jak donosi RMF FM, tuż po zatrzymaniu mężczyzn nadanie sygnału radio-stop odnotowano również we Wrocławiu.

Pociągi w Białymstoku zostały zatrzymane

Niedziela 27 sierpnia to kolejny dzień, w którym doszło do incydentów na kolei. W Białymstoku doszło do nieuprawnionego nadawania sygnału radio-stop, który powoduje automatyczne zatrzymanie składów w całym regionie. Po raz pierwszy w w godzinach porannych, a potem o godzinie 11.51 i 11.59.

Sygnał był odbierany przez posterunki ruchu i maszynistów w dziewięciu pociągach na terenie Białegostoku, z czego pięć składów było w trasie, a cztery stały na bocznicy. W wyniku zdarzenia nie było poszkodowanych. Pociągi nie złapały także dużego opóźnienia. Wymuszony postój trwał około minuty. Po tym jak służby zweryfikowały, że nie istnieje żadne zagrożenie, ruszyły w dalszą drogę.

Wcześniej podobne incydenty odnotowano na linii 273 odcinek Daleszewo – Szczecin Główny oraz na linii 351 odcinek Choszczno – Szczecin Główny. Z nieoficjalnych ustaleń „Gazety Wyborczej” wynika, że w przerwie między nadawaniem sygnału było słychać rosyjski hymn oraz fragment przemówienia Władimira Putina. PKP na razie nie odniosło się do tych doniesień.

Sygnał radio-stop na północy Polski

W sobotę 26 sierpnia około godziny 19:40. Ktoś uzyskał nieautoryzowany dostęp do częstotliwości radiowej PKP i nadał sygnał dźwiękowy powodujący automatyczne uruchomienie hamulca bezpieczeństwa, tzw. radio-stop. Sygnał odebrał maszynista pociągu towarowego, który jechał na trasie Świdwin-Worowo i dyżurny ruchu na stacji kolejowej Runowo Pomorskie w województwie zachodniopomorskim.

Maszynista zatrzymał pociąg na około minutę i po stwierdzeniu, że nie ma zagrożenia, dyżurny ruchu wydał zgodę na wznowienie kursu. Podobna sytuacja miała miejsce na Pomorzu, skutkiem czego zatrzymały się trzy pociągi pasażerskie.

Czytaj też:
Atak na polską infrastrukturę. Paraliż na kolei, w tle było słychać hymn Rosji?
Czytaj też:
Czarna seria wypadków na kolei. „Ci, którzy pracują najdłużej, takiego dnia nie pamiętają”

Źródło: RMF FM