Kierowca miejskiego autobusu nie wpuścił osoby na wózku. „A co, ja mam go wnieść?”

Kierowca miejskiego autobusu nie wpuścił osoby na wózku. „A co, ja mam go wnieść?”

Kierowca autobusu, zdjęcie ilustracyjne
Kierowca autobusu, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia
Kierowca jednego z autobusów miejskich w Jaworznie nie wpuścił osoby z niepełnosprawnością, która poruszała się na wózku. – A co, ja mam go wnieść? – miał powiedzieć według relacji pasażerów. Prezes PKM Jaworzno poinformował, że kierowca straci stanowisko.

Mężczyzna z niepełnosprawnością, który porusza się na wózku, próbował wejść do miejskiego autobusu w Jaworznie. Jednak jak relacjonuje lokalny portal jaw.pl, kierowca zignorował mężczyznę i nie udzielił mu pomocy. Nie zareagował nawet wtedy, gdy uwagę zwrócili mu pozostali pasażerowie, którzy byli świadkami oburzającej sytuacji. Jedna z pasażerek autobusu opowiadała dziennikarzom, że mężczyzna wyraźnie sygnalizował, że chciał wsiąść do pojazdu.

– Mimo to, gdy wszyscy pasażerowie — z wyjątkiem tego mężczyzny — weszli do pojazdu, kierowca zaczął powoli ruszać – relacjonowała kobieta. Gdy postanowiła zareagować, miała usłyszeć szokujące słowa. – A co, ja mam go wnieść do tego autobusu? – zapytał kierowca, który zignorował również sugestię, że wystarczy otworzyć platformę znajdującą się w pojeździe.

Prezes PKM potwierdza: Taki fakt miał miejsce

Pasażerka złożyła na kierowcę skargę, a prezes PKM Jaworzno Zbigniew Nosal potwierdził w rozmowie z portalem jaw.pl, że do sytuacji doszło w czwartek, 21 września. – Kierowca firmy podwykonawczej pozostawił na przystanku osobę poruszającą się na wózku inwalidzkim, która to osoba w sposób wyraźny wyrażała chęć przejazdu tym autobusem – przyznał. – Na chwilę obecną nie jest nam znane stanowisko kierowcy w tej sprawie, jednakże z uwagi na posiadany materiał dowodowy wydaje się ono zbędne – dodał.

– Z kierowcą firmy podwykonawczej, który dopuścił się wspomnianego czynu, w trybie niezwłocznym zostanie zakończona współpraca – poinformował prezes miejskiej spółki. – Wszystkich uczestników zdarzenia, a w szczególności osobę poruszającą się na wózku inwalidzkim w imieniu Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej gorąco przepraszam, składając jednocześnie zapewnienie, że wszystkie służby naszego przedsiębiorstwa dołożą wszelkich starań, aby podobne zdarzenie nie mogło się nigdy powtórzyć w przyszłości – zapewnił.

Czytaj też:
Zderzenie autobusu z ciężarówką. Dwoje dzieci w ciężkim stanie
Czytaj też:
Groźny wypadek koło Dworca Zachodniego w Warszawie. Samochód wbił się w autobus