Na placu zabaw pod Krakowem utopił się 4-latek. Prokuratura przenosi śledztwo

Na placu zabaw pod Krakowem utopił się 4-latek. Prokuratura przenosi śledztwo

Dziecko na placu zabaw
Dziecko na placu zabaw Źródło:Unsplash
W Zabierzowie pod Krakowem czterolatek utopił się na placu zabaw prywatnego przedszkola. Sprawa została przekierowana do prokuratury w Nowym Sączu. Jeden z rodziców dziecka ma być pracownikiem wymiaru sprawiedliwości w Krakowie.

Sprawa dotyczy utopienia się czterolatka na placów zabaw prywatnego przedszkola w Zabierzowie. Według nieoficjalnych informacji jeden z rodziców dziecka ma być pracownikiem wymiaru sprawiedliwości z Krakowa. Prokuratura postanowiła przenieść sprawę do innego miasta. – Dlatego, by uniknąć zarzutów o brak obiektywizmu wnioskujemy o przekazanie sprawy do innej prokuratury – mówi Rafał Babiński, szef Prokuratury Okręgowej w Krakowie cytowany przez portal lovekrakow.pl.

Akcja ratunkowa czterolatka pod Krakowem

Do tragicznego wypadku doszło w czwartek, 28 września 2023 r. Na terenie przedszkola przy ul. Leśnej w Zabierzowie pod Krakowem około godziny 15.00 czteroletnie dziecko wpadło do zbiornika z wodą. Na miejsce wezwano Straż Pożarną, która wyciągnęła chłopca z oczka wodnego. Na miejscu obecni byli także ratownicy medyczni, którzy reanimowali dziecko. Niestety pomimo akcji ratunkowej chłopca nie udało się uratować.

– Okazało się, że to był zbiornik na wodę, coś w rodzaju zbiornika retencyjnego wypełnionego wodą, wkopanego w ziemię. Nie wiemy, dlaczego był na terenie przedszkolnego placu zabaw. Wiadomo, że był zabezpieczony od góry, ale nie mamy informacji, w jaki sposób dziecko mogło wpaść do tego zbiornika – mówił mł. kpt. Hubert Ciepły, rzecznik prasowy małopolskiego Komendanta wojewódzkiego PSP w Krakowie.

Szczegóły akcji ratunkowej zostały opisane na facebookowym profilu Kraków122 – Krakowskie ratownictwo w Obiektywie: „Strażacy, po przyjeździe pod wskazany adres, otrzymali informację, że dziecko prawdopodobnie znajduje się w zbiorniku, niegdyś używanym do gromadzenia wody lub nieczystości, szerokim na ok. sześć metrów i o głębokości ok. trzech metrów, do którego właz znajdował się na terenie placu zabaw. Miał on wymiary ok. 40 cm na 40 cm, co dodatkowo utrudniało prowadzenie akcji ratowniczej. Całość nie była dobrze zabezpieczona, gdyż wejście do zbiornika było przykryte konstrukcją przypominającą komin, jednakże ze szczeliną, przez którą dziecko mogło się przecisnąć. Dopiero po jej zburzeniu było możliwe dostanie się do środka przez ratowników” – relacjonuje profil.

„Jeden ze strażaków został opuszczony na linach do wnętrza zbiornika, gdzie po kilku próbach zanurkowania, odnalazł chłopca” – czytamy dalej na profilu. Niestety chłopca nie udało się uratować.

Tragedia w Zabierzowie. Gmina złożyła kondolencje rodzinie

Dzień po tragicznym wypadku na placu zabaw gmina Zabierzów zmieniła wygląd strony internetowej na czarne barwy i zamieściła komunikat o treści: „W związku z wczorajszym wypadkiem, w którym życie stracił czteroletni chłopiec, chcemy wyrazić ogromny ból i nieopisany smutek z powodu tej tragedii”.

Oprócz tego, pracownicy gminy złożyli rodzinie kondolencje: „Życie to niesprawiedliwa podróż, a straty, które czasem ponosimy, są absolutnie niewyobrażalne. Składamy kondolencje Rodzinie oraz bliskim, którzy przechodzą czas żałoby i chociaż słowa są niewystarczające, chcemy wyrazić nasze najgłębsze współczucie. Nasze myśli i modlitwy są z wszystkim cierpiącymi z powodu śmierci chłopca”.

Śledztwo rozpoczęte przez prokuraturę opiera się o przepisy dotyczące nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Na razie prokuratura nie podała szczegółów sprawy. Nikomu też nie postawiono zarzutów.

W czwartek 5 października w Zabierzowie ma się odbyć pogrzeb czterolatka.

Czytaj też:
Czy darmowe leki dla dzieci i seniorów przysługują obywatelom Ukrainy? Jest odpowiedź MZ