Nagi mężczyzna skakał po masce samochodu w centrum Bydgoszczy. O swoje zachowanie obwiniał partnerkę

Nagi mężczyzna skakał po masce samochodu w centrum Bydgoszczy. O swoje zachowanie obwiniał partnerkę

Policja
Policja Źródło:Unsplash
Nagi mężczyzna skakał po masce samochodu w centrum Bydgoszczy. Swoje zachowanie tłumaczył zdenerwowaniem na swoją partnerkę.

Do sytuacji doszło w poniedziałek, 2 października 2023 r., chwilę po godzinie 21.00. Dyżurny bydgoskiej komendy wysłał patrol na ulicę Zduny, gdzie miał znajdować się agresywny mężczyzna. Podczas dojazdu na miejsce interwencji, na wysokości skrzyżowania ulic Gdańskiej i Mickiewicza, policjantów zaczepiła kobieta, która powiedziała im, że około 100 metrów dalej, na środku ulicy, siedzi półnagi człowiek.

Mężczyzna na widok zbliżającego się radiowozu, zaczął uciekać, ale po kilkunastu metrach zawrócił i zaczął biec w stronę policjantów. Cały czas był agresywny i pobudzony. Okazało się, że mężczyzną była osoba z ulicy Zduny, do której wezwano patrol.

Nagi mężczyzna skakał po samochodzie w centrum Bydgoszczy

Dodatkowo do policjantów podszedł właściciel samochodu marki Kia Ceed i oświadczył, że mężczyzna, już zatrzymany przez policjantów, kilka minut wcześniej, uszkodził mu samochód, powodując zarysowania i wgniecenia. Wyszło na jaw, że kierowca auta marki Kia, widząc nieobliczalne zachowanie 24-latka, zatrzymał pojazd. Wówczas ten wskoczył na maskę i zaczął po niej skakać, po czym uciekł.

Policjanci ustalili, że zatrzymany mieszka w bydgoskim Bocianowie. W trakcie zatrzymania był pijany – miał 1,7 promila alkoholu w organizmie. Tłumaczył policjantom, że zdenerwowała go rozmowa z partnerką i postanowił wyładować emocje na przejeżdżających samochodach.

24-latek trafił do policyjnego aresztu i po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut uszkodzenia mienia o wartości 1000 złotych. Za tego typu przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Czytaj też:
Śmierć niemowlęcia pod Warszawą. Są wyniki sekcji zwłok

Źródło: KMP Bydgoszcz