Szef BBN: Dziś zmiany kadrowe na najważniejszych stanowiskach dowódczych

Szef BBN: Dziś zmiany kadrowe na najważniejszych stanowiskach dowódczych

Jacek Siewiera po naradzie w BBN
Jacek Siewiera po naradzie w BBN Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera skomentował dymisje szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmunda Andrzejczaka i Dowódcy Operacyjnego gen. Tomasza Piotrowskiego.

– Wczoraj generałowie postanowili złożyć wnioski o wypowiedzenie stosunku służbowego, a ich decyzja zostanie przyjęta przez Prezydenta Andrzeja Dudę. Kluczową sprawą jest zachowanie ciągłości działań, co jest zapewnione. Działania całości wojsk będą kontynuowane, dlatego że dziś dziś nastąpią zmiany kadrowe na najważniejszych stanowiskach dowódczych w polskiej armii – poinformował Jacek Siewiera po naradzie w BBN.

Szef BBN o powodach dymisji generałów

Pytany o powody rezygnacji generałów, szef BBN skierował dziennikarzy do samych zainteresowanych. Po dłuższym dociekaniu wskazał: – Pewne decyzje kadrowe były powiązane z inicjatywą ustawodawczą, którą prezydent wnosił nie tak dawno temu do laski marszałkowskiej. Wskazał, że odchodzącym generałom zostało po kilka miesięcy służby.

Jacek Siewiera wskazał, że z tych roszad płynie wniosek o konieczności zmian strukturalnych w łańcuchu dowodzenia. – Osoby, które będą piastowały te stanowiska, będą miały kluczowe znaczenie dla skuteczności działań. To osoby, które będą musiały mieć określony horyzont, szczególnie na stanowiskach dowódcy operacyjnego i szefa sztabu – tłumaczył.

Tusk mówi o dymisjach. Dowództwo Generalne dementuje

Chwilę wcześniej o „narastającym chaosie” w wojsku mówił Donald Tusk. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej stwierdził, że otrzymał informację o dymisjach 10 kolejnych oficerów Dowództwa Generalnego. – To wszystko dzieje się w sytuacji, kiedy trwa wojna za naszą wschodnią granicą, a na Bliskim Wschodzie narasta konflikt, który może lada godzina zmienić się w konflikt globalny – powiedział lider PO.

Na twierdzenia byłego premiera odpowiedziało natychmiast Dowództwo Generalne. Żaden z wysokich rangą oficerów Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych nie podał się do dymisji” – czytamy w komunikacie.

Dlaczego generałowie odchodzą?

O kulisach rezygnacji dowódców. pisały wcześniej media. „Rzeczpospolita” twierdzi nieoficjalnie, że konflikt narastał od dłuższego czasu, a gen. Piotrowski miał za złe Mariuszowi Błaszczakowi wskazanie go jako kozła ofiarnego po tym, jak w grudniu 2022 roku na teren Polski wleciała rosyjska rakieta. Według „Rzeczpospolitej” rola Dowództwa Operacyjnego była marginalizowana, a zadania były kierowane bezpośrednio do Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Wśród powodów rezygnacji wojskowych miała być też próba wykorzystywania armii w kampanii wyborczej.

„Gazeta Wyborcza” zwraca z kolei uwagę na inny aspekt. Jako „bezpośredni powód” dymisji podaje powierzenie przez ministra Błaszczaka dowództwa nad operacją „Neon” Dowódcy Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Wiesławowi Kukule. „W wojsku zostało to uznane za odebranie dowództwa gen. Tomaszowi Piotrowskiemu – dowódcy operacyjnemu WP, który za tego rodzaju zadania był odpowiedzialny” – czytamy. „Minister Błaszczak mianował gen. Kukułę naczelnym wodzem” – powiedział jeden z rozmówców dziennika.

Czytaj też:
Gen. Koziej dla „Wprost” o dymisji generałów: Nieodpowiedzialność? Chyba tylko w kontekście, że tak długo wytrzymali

Źródło: WPROST.pl