Youtuber odwiedził upadającą cukiernię i stał się cud. „To jest jakieś szaleństwo”

Youtuber odwiedził upadającą cukiernię i stał się cud. „To jest jakieś szaleństwo”

Film z cukierni stał się hitem
Film z cukierni stał się hitem Źródło:YouTube / Książulo, Facebook, Dziadkowie Biznesu
Popularny Youtuber Książulo odwiedził jedną z warszawskich cukierni, w której sprzedawane są rurki z kremem. Jego filmy szybko stały się hitem sieci, a widzowie tłumnie ruszyli po zachwalane smakołyki. „To czyste szaleństwo” – piszą właściciele, którzy muszą zamykać sklep przed czasem, bo klienci wykupują cały zapas rurek.

Książulo to dobrze znany internautom twórca. W przystępny sposób recenzuje on jedzenie z barów, restauracji czy fast foodów w całej Polsce, a jego filmy oglądają setki tysięcy osób. Na platformie YouTube subskrybuje go ponad 700 tys. użytkowników, z kolei na TikToku jego profil śledzi przeszło 600 tys. osób.

W poniedziałek 6 listopada na jego kanale pojawił się film z wizyty, na którą namówili go widzowie. Twórca zjawił się w jednej z warszawskich cukierni, specjalizujących się w rurkach z kremem. Działa ona od 39 lat, jednak nie budziła dotychczas dużego zainteresowania. Miewa swoje problemy. – Najgorsze są wakacje i grudzień. W wakacje jest pusto, bo za gorąco, a grudzień to prezenty, zakupy i ludzie oszczędzają na rurkach – powiedział mężczyzna sprzedający rurki w nagraniu udostępnionym na YouTube.

Rurki stały się hitem. „To jest jakieś szaleństwo”

Sytuacja jednak znacząco się zmieniła po publikacji materiału. Film z wizyty w cukierni stał się hitem. Na TikToku został odtworzony prawie 3,5 miliona razy, a na YouTube w ciągu nieco ponad dwóch dni wideo zgromadziło ponad pół miliona widzów. Dzień po publikacji materiału YouTuber sprawdził, jak wygląda sytuacja na miejscu. Tak ogromne zainteresowanie w internecie przerodziło się w ruch, którego właściciele „Rurek z prawdziwą bitą śmietaną” raczej się nie spodziewali.

„To, co się dzieje, to jest jakieś szaleństwo! Pan Marek zwołał do pomocy całą rodzinę, kolejka zasłania już inne sklepy, tata piecze dzisiaj już drugi raz. Nie da się opisać słowami, jak bardzo jesteśmy wam wdzięczni”. Taką wiadomość od osób prowadzących lokal pokazał Książulo na swoim profilu.

Zainteresowanie było na tyle duże, że w środę lokal został zamknięty przed czasem, mimo że ludzie wciąż stali w kolejce. Wszystkie rurki zostały bowiem wyprzedane. Internauci zasypali lokal również bardzo pozytywnymi ocenami w Google. Ich średnia to maksymalne 5/5.