W sobotę, 30 grudnia, pojawiły się doniesienia o zwolnieniu Marka Sierockiego z Telewizji Polskiej.
„Jedna z legend tego programu”
Wywołało to spore zaskoczenie, gdyż znany dziennikarz muzyczny był zatrudniony w TVP nieprzerwanie od ponad 30 lat. Sierocki rozpoczął karierę w mediach w drugiej połowie lat 80. od prowadzenia muzycznego kącika w „Teleexpressie”.
Oprócz współpracy z „Teleexpressem”, zajmował się m.in. prowadzeniem „Szansy na sukces” czy komentowaniem Eurowizji. Przez kilka lat był także dyrektorem artystycznym Festiwalu w Opolu.
„Można powiedzieć, że to jedna z legend tego programu – jedyna, która pracowała w nim także w czasie rządów PiS. Nowe szefostwo rozwiązało z nim umowę o pracę. Zasiądzie w loży negatywnie zweryfikowanych” – napisał w mediach społecznościowych Jacek Gądek, dziennikarz portalu Gazeta.pl.
Sierocki potwierdził rozstanie z TVP
W rozmowie z Faktem Sierocki potwierdził zakończenie współpracy z TVP. Zaznaczył, że nie było to jego jedyne zawodowe zajęcie. Dziennikarz prowadzi obecnie kilka audycji w w Radiu Plus.
– Na pewno sobie odpocznę, nie mam na razie żadnych planów. Skupię się na radiu. To jest moja praca – skwitował Sierocki.
Nowy dyrektor TVP: Sierocki nie został zwolniony
W niedzielę, 31 grudnia, nowy szef dyrektor generalny TVP Tomasz Sygut zaprzeczył tym doniesieniom. Oświadczył, że współpraca ze słynnym dziennikarzem będzie kontynuowana.
– Marek Sierocki nie został zwolniony z TVP. Rozmawialiśmy, jesteśmy umówieni na spotkanie zaraz po Nowym Roku. Potencjał i ogromne doświadczenie redaktora Sierockiego na pewno zostanie w telewizji publicznej wykorzystane – skomentował Sygut w rozmowie z portalem Wirtualne Media.
Czytaj też:
Maciej Orłoś pierwszy raz o zwolnieniu Sierockiego: Znamy się od lat i zawsze lubiliśmy, ale...Czytaj też:
„19:30” z nowym prowadzącym. To była gwiazda stacji TVN