„Okrutny żart” Jana Pietrzaka. Adam Bodnar nie wahał się ani chwili

„Okrutny żart” Jana Pietrzaka. Adam Bodnar nie wahał się ani chwili

Jan Pietrzak
Jan Pietrzak Źródło:Newspix.pl / Stanisław Krzywy
Jan Pietrzak może mieć poważne problemy. Wszystko za sprawą „okrutnego” jak sam określił „żartu” dotyczącego migrantów, który satyryk wygłosił na antenie Telewizji Republika.

Adam Bodnar poinformował, że zwrócił się do Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego z prośbą o zajęcie się sprawą wypowiedzi Jana Pietrzaka antenie Telewizji Republika oraz o wszczęcie śledztwa.

Wcześniej Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych przekazał, że złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. „Zawiadomiliśmy Prokuraturę Okręgową w Warszawie o propagowaniu nazizmu i rasistowskich groźbach rozpowszechnianych przez Jana Pietrzaka i Telewizję Republika” – napisano w oświadczeniu.

„Okrutny żart” Jana Pietrzaka

Te reakcje to odpowiedź na skandaliczne słowa, które padły podczas rozmowy z Janem Pietrzakiem na antenie Telewizji Republika. – Mam okrutny żart z tymi imigrantami, że oni liczą na to, że Polacy są przygotowani, bo mamy baraki. Mamy baraki dla imigrantów: w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince, w Stutthofie. Mamy dużo baraków zbudowanych tu przez Niemców – stwierdził satyryk.

Na te słowa początkowo nie zareagowała prowadząca program Katarzyna Gójska. – Tam będziemy tych imigrantów, wpychanych nam nielegalnie przez Niemców, ponieważ nielegalni nie są ci ludzie, którzy uciekają do lepszego świata. Nielegalne są te władze, które ich wpuszczają, czyli nielegalni są Niemcy – kontynuował Jan Pietrzak. – Ich hasło witające przybyszów było nielegalne, pozatraktatowe, niezgodne z jakimikolwiek prawami. To jest nielegalna działalność niemiecka. Powinniśmy na to się uczulić w nadchodzącym roku, bo zdaje się, że na głowę zaczynają nam bardzo wchodzić – dodał.

Prezenterka Telewizji Republika w obronie Jana Pietrzaka

Dopiero wówczas do sprawy odniosła się Katarzyna Gójska. Prezenterka przyznała, że rzeczywiście jest to bardzo mocny żart. Następnie próbowała tłumaczyć satyryka. – To jest też tak, że pan bardzo często mówi o swoich doświadczeniach związanych z przeżyciami z II wojny światowej, więc myślę, że ktoś, kto ma te doświadczenia osobiste, też może sobie pozwolić na więcej – oceniła.

Czytaj też:
Mandat Bodnara zostanie wygaszony? „Prokurator nie może być jednocześnie senatorem”
Czytaj też:
Protest przed TVP. Pietrzak z nową piosenką. „Siekiera, motyka, Budka, Nitras”

Źródło: WPROST.pl