Równoległe rozstrzygnięcia w SN? Prezesi dwóch izb mogą wydać sprzeczne orzeczenia

Równoległe rozstrzygnięcia w SN? Prezesi dwóch izb mogą wydać sprzeczne orzeczenia

Budynek Sądu Najwyższego
Budynek Sądu Najwyższego Źródło:Facebook / Sąd Najwyższy
W Sądzie Najwyższym trwa wymiana komentarzy, związana ze sprawami Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Prezesi dwóch różnych izb zamierzają rozstrzygnąć kwestię ich mandatów poselskich.

Sprawa wygaszenia mandatów posłów PiS podzieliła Sąd Najwyższy. Skazani przez sąd na dwa lata więzienia politycy odwołali się od decyzji marszałka Sejmu w tej sprawie i oczekują na rozstrzygnięcie w SN. Sęk w tym, że Kancelaria Sejmu nie przekazała dokumentów do biura podawczego, ale do konkretnej izby, w tym wypadku Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.

Która izba SN rozpatrzy sprawę Kamińskiego i Wąsika?

Na takie posunięcie szybko zareagował prezes Izby Karnej Zbigniew Karpiński, który pod nieobecność I prezes SN przewodniczy pracom Sądu Najwyższego. Podjął on decyzję, że sprawa wygaszenia mandatów trafi do nieuznawanej przez europejskie trybunały Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

„Akta powyższej sprawy zarejestrowanej w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych podlegają niezwłocznemu przekazaniu do właściwej izby SN to jest Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych” – napisano w stosownym oświadczeniu. Prezes Izby Pracy już zapowiedział, że nie zamierza podporządkować się temu wezwaniu.

Prezes Izby podsumowuje sytuację: Czarny humor

– Otrzymałem zarządzenie Zbigniewa Karpińskiego o numerze 1/24, w którym rozstrzygnął spór kompetencyjny pod nieobecność I Prezes SN. Zarządzenie jest bezprawne, nie zamierzam go wykonywać. Nawet jakbym hipotetycznie chciał je wykonać to nie wiem jak. Mamy wyznaczony skład sądu, on sprawę rozpoznaje – stwierdził prof. Piotr Prusinowski w rozmowie z Polsat News.

Prezes Izby dodawał, że tryb procedowania opisuje w tym przypadku artykuł 28 ustawy o Sądzie Najwyższym. – Dla mnie to jest taki czarny humor. Mam iść do sędziów, zabrać im akta sprawy i powiedzieć: nie jesteście sądem, nie sądzicie w tej sprawie? – pytał retorycznie.

W jego ocenie w głośnej sprawie Wąsika i Kamińskiego może dojść w SN do dwóch równoległych i sprzecznych orzeczeń. hipotetycznie w sprawie Mariusza Kamińskiego może dojść do wydania dwóch sprzecznych orzeczeń. – Może się tak zdarzyć, natomiast nie wiem, co w tamtej izbie się dzieje. Teoretycznie w swoistym wyścigu Izba Kontroli może wydać orzeczenie wcześniej, natomiast Izba Pracy ma zaplanowane posiedzenie 10 stycznia na godzinę 10:00 – mówił.

Czytaj też:
I prezes SN odpowiada marszałkowi Hołowni. „Budzące konsternację stwierdzenia”
Czytaj też:
Warchoł twierdzi, że Hołownia dopuścił się „przestępstwa”. Posłowie Suwerennej Polski złożyli zawiadomienie

Opracował:
Źródło: Polsat News