Tragiczne okoliczności śmierci 38-latki w Pniewach. Kobieta pozostawiła list

Tragiczne okoliczności śmierci 38-latki w Pniewach. Kobieta pozostawiła list

Straż pożarna, zdjęcie ilustracyjne
Straż pożarna, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Patryk Kosmider
38-letnia kobieta, której ciało znaleziono w jednym z mieszkań w Pniewach, pozostawiła list pożegnalny. Śledczy wstępnie ustalili okoliczności jej śmierci.

W środę późnym wieczorem w jednym z mieszkań w Pniewach (woj. wielkopolskie) znaleziono ciało 38-letniej kobiety. Na miejscu interweniowało dziesięć zastępów strażackich.

Ze względu na podejrzenie, że kobieta zmarła w wyniku zatrucia, na miejsce skierowano także patrol chemiczny z Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu ze specjalistycznym sprzętem i laboratorium. Mieszkanie, w którym znaleziono ciało, zostało przeszukane przez strażaków w kombinezonach ochronnych.

To właśnie z tego powodu rozniosła się plotka, że w mieszkaniu wykryto groźną substancję, cyklon B, używany przez Niemców do mordowania ludzi w obozach Zagłady. Jak informowała TVP3, obecnie ta substancja jest produkowana pod inną nazwą i wykorzystywana w przemyśle do zwalczania insektów.

W mieszkaniu zabezpieczono jednak opakowanie innej trucizny – cyjanku potasu.

Samobójstwo kobiety w Pniewach. Prokurator o pracy śledczych

Prok. Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu wyjaśnił, że kombinezony ochronne były konieczne w pracy śledczych.

– Po pierwsze, gdy znajdujemy ofiarę, śledczy muszą mieć kombinezony, by nie zatrzeć ewentualnych śladów. Po drugie jedna osoba źle się poczuła, miała m.in. drętwienie języka, więc pomieszczenie musiała sprawdzić specjalistyczna jednostka – powiedział „Faktowi”.

Z ustaleń śledczych wynika, że kobieta popełniła samobójstwo. – Pozostawiła list pożegnalny. Zabezpieczono opakowanie po trującej substancji, prawdopodobnie cyjanku potasu. Ostateczne potwierdzenie przyczyny śmierci będzie możliwe po poniedziałkowej sekcji zwłok i badaniach toksykologicznych, na których wyniki trzeba będzie poczekać dłużej, pewnie miesiąc – mówił prokurator Wawrzyniak.

Choć cyjanek potasu w Polsce można kupić legalnie, to tylko do ściśle określonych celów naukowych. – Policja w Szamotułach będzie ustalała, skąd kobieta go miała – powiedział mł. insp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji. Przedmiotem ustaleń będzie także to, czy ktoś pomógł jej zdobyć tę substancje.

„Fakt” ustalił nieoficjalnie, że nie była to pierwsza próba samobójcza tej kobiety.

Czytaj też:
Netflix pokazuje „ładną śmierć”. Suicydolog: Wolałabym, żeby ten serial nie powstał
Czytaj też:
Jak wspomóc osobę w kryzysie samobójczym? 10 zasad

Źródło: WPROST.pl