Poseł PiS wieszczy katastrofę po decyzji Tuska. „Bardzo negatywne skutki gospodarcze dla Polski”

Poseł PiS wieszczy katastrofę po decyzji Tuska. „Bardzo negatywne skutki gospodarcze dla Polski”

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Marcin Przydacz ocenił, że Trybunał Stanu dla Adama Glapińskiego jest „próbą rozbicia niezależnej instytucji, jaką jest Narodowy Bank Polski, co będzie miało bardzo negatywne skutki gospodarcze” dla naszego kraju.

– Wniosek o Trybunał Stanu dla Adama Glapińskiego jest przygotowany i gotowy. Zostanie złożony w najbliższych dniach – powiedział Donald Tusk na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. Słowa premiera komentowali w TVN24 goście Faktów po Faktach.

Przydacz o zapowiedzi Tuska. Chcą „przykryć” brak realizacji 100 konkretów na 100 dni rządu?

Marcin Przydacz z PiS nie miał wątpliwości, że „w oczywisty sposób ten wniosek ma charakter polityczny”. Były szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta kontynuował, że Koalicja Obywatelska chce „przykryć” brak realizacji 100 konkretów na 100 dni rządu.

Michał Szczerba z Platformy Obywatelskiej stwierdził, że „prezes Glapiński wielokrotnie mijał się z prawdą, także w odniesieniu do zysku Narodowego Banku Polskiego”. Dodał, że taką nieprawdziwą deklarację złożył m.in. w odniesieniu do budżetu roku 2024, gdzie nie było zysku, tylko strata. – Ale też jego działania jako prezesa NBP, w szczególności w czasie tej gigantycznej inflacji, do której doprowadził Mateusz Morawiecki, były absolutnie niezgodne z prawem – mówił.

Michał Szczerba o Trybunale Stanu dla Adama Glapińskiego. „Był szkodnikiem”

Szczerba przypomniał, że zapowiedź Tuska w tej sprawie padła dawno. – Adam Glapiński był szkodnikiem, działał przeciwko obywatelom w zakresie polityki finansowej, którą prowadził we współpracy z rządem – podkreślił. Poseł PO zaznaczył, że po postawieniu szefa NBP prawo jest jasne i Glapiński nie będzie mógł dalej pełnić swoje funkcji. Szczerba podsumował, że Narodowy Bank Polski stał się przechowalnią dla PiS-owskich działaczy i polityków, takich jak Artur Soboń.

Przydacz podsumowując sprawę powiedział, że „to jest próba rozbicia niezależnej instytucji, jaką jest Narodowy Bank Polski, co będzie miało bardzo negatywne skutki gospodarcze dla Polski”. – Nie zgodzę się z tym, że to prezes Glapiński odpowiada za jakąkolwiek inflację, wręcz przeciwnie. Ta polityka, którą on prowadził, zgodnie z przewidywaniami samego profesora Glapińskiego, doprowadziła do spadku inflacji – zakończył.

Czytaj też:
Wakacje składkowe dla przedsiębiorców. Tusk przedstawił projekt ustawy
Czytaj też:
Niska inflacja skłoni RPP do obniżki stóp procentowych? Członek gremium zabrał głos