Debata kandydatów na prezydenta Warszawy. Trzaskowski już nie może spać spokojnie

Debata kandydatów na prezydenta Warszawy. Trzaskowski już nie może spać spokojnie

Magdalena Biejat po debacie przedwyborczej
Magdalena Biejat po debacie przedwyborczej Źródło:PAP / Paweł Supernak
Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy walczący o reelekcję, niewiele zyskał na uczestnictwie w środowej debacie w TVP kandydatów na włodarza stolicy. Wypadł poprawnie, ale bez fajerwerków. Najbardziej bolesny cios zadała mu Magdalena Biejat, kandydatka Partii Razem, która pytała, czy jego zaangażowanie w stolicę jest przewidziane na pełną kadencję, czy tylko na rok, do wyborów na prezydenta Polski.

Jeżeli Rafał Trzaskowski powinien się kogokolwiek obawiać podczas tegorocznego wyścigu o fotel prezydenta stolicy, to jest to Magdalena Biejat, kandydatka Partii Razem i ruchów miejskich. Środowa debata udowodniła, że oboje politycy walczą o ten sam elektorat, a różnią się głównie w podejściu do problemu nocnej prohibicji – Biejat jest za, a Trzaskowski przeciw. We wszystkich innych sprawach ich poglądy są zbieżne.

Co ciekawe, z dotychczasowych sondaży wynika, że to właśnie Biejat ma największe szanse na odebranie wiceprzewodniczącemu Platformy Obywatelskiej zwycięstwa już w pierwszej turze wyborów samorządowych.

A gdyby razem z nim przeszła do drugiej tury, to wszystko mogłoby się zdarzyć.

Nie dziwi zatem fakt, że niektórzy politycy PO publicznie zgłaszają pretensje do Partii Razem o wystawienie tej kandydatki do wyścigu prezydenckiego w Warszawie, przeciwko „najlepszemu prezydentowi w Polsce”.

Artykuł został opublikowany w 14/2024 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.