Marznące opady paraliżują Polskę. Wydano pilne alerty

Marznące opady paraliżują Polskę. Wydano pilne alerty

Gołoledź na drogach, zdjęcie ilustracyjne
Gołoledź na drogach, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Denys Kurbatov
Alert pogodowy drugiego stopnia ogłoszono w 10 województwach, ostrzegając przed marznącymi opadami deszczu i mżawki. Gołoledź znacznie utrudni warunki na drogach, a sytuacja już teraz stwarza zagrożenie dla podróżnych.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej apelują o zachowanie szczególnej ostrożności.

MSWiA przypomniało o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, takich jak noszenie odpowiedniego obuwia, ubieranie się warstwowo i zachowanie ostrożności na oblodzonych chodnikach oraz jezdniach. „Zachowaj szczególną ostrożność. Opady marznącego deszczu mogą powodować niebezpieczną dla pieszych i kierowców gołoledź” – ostrzega resort.

IMGW: Alerty pogodowe dla północnej, wschodniej i centralnej Polski

IMGW wydało alerty drugiego stopnia obejmujące regiony północne, wschodnie oraz część centralnej Polski, w tym Warszawę i Łódź. Prognozy wskazują na opady marznącego deszczu i mżawki, które potrwają do godziny 19:00. Według ekspertów, prawdopodobieństwo wystąpienia tego zjawiska wynosi 80 procent.

Również Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało mieszkańców województw małopolskiego i podkarpackiego o zagrożeniu gołoledzią. „Uwaga! Dziś i jutro (15/16.01) opady marznącego deszczu i gołoledź. Uważaj na drodze i chodniku. Możliwe utrudnienia komunikacyjne” – podano w komunikacie RCB.

Władze apelują o zachowanie rozwagi, stosowanie odpowiedniego obuwia i korzystanie z posypanych piaskiem lub solą chodników. Szczególną uwagę powinni zachować kierowcy, którym przypomina się o dostosowaniu prędkości do warunków pogodowych.

Ogromne utrudnienia na kolei: pociągi opóźnione o wiele godzin

Skutki marznących opadów szczególnie dotkliwie odczuli podróżni korzystający z kolei. Już we wtorek wieczorem zaczęły się problemy na sieci trakcyjnej. Niektóre pociągi notują wielogodzinne opóźnienia, a rekordzista – skład na trasie Kraków Główny – Olsztyn Główny – ma aż 800 minut spóźnienia.

Największe problemy dotyczą tras Warszawa–Gdynia, Olsztyn–Elbląg, a także rejonów Iławy i Włocławka. Lokomotywy spalinowe są wykorzystywane do przeciągania zatrzymanych składów, a w niektórych miejscach ruch odbywa się tylko jednym torem. Utrudnienia odczuwają również pasażerowie pociągów przybywających z Niemiec, które mają kilkudziesięciominutowe opóźnienia.

Czytaj też:
Trudny poranek na kolei. Turyści czekają na pociągi nawet 11 godzin
Czytaj też:
Zaginął 14-letni Krystian. Wsiadł do pociągu i słuch o nim zaginął

Opracowała:
Źródło: IMGW, RCB, MSWiA