Karolina Wróbel zaginęła 3 stycznia. Tego dnia opuściła mieszkanie w Czechowicach-Dziedzicach, aby pójść do sklepu po pieczywo. Zaginięcie kobiety zostało oficjalnie zgłoszone 5 stycznia.
24-latka samotnie wychowuje dwójkę dzieci. Mieszkała z nimi w jednym pokoju, kolejny zajmował jej brat, a następny Patryk B. Współlokator rodzeństwa został zatrzymany i aresztowany na trzy miesiące, jednak policja nie ujawniła, jaki postawiono mu zarzut. Z nieoficjalnych informacji wynika, że miał powiedzieć znajomemu, że udusił Karolinę, a jej ciało wrzucił do pobliskiego stawu. Tych informacji nie potwierdzają służby.
Zaginęła 24-letnia Karolina Wróbel. Najnowsze informacje
Nowe informacje w sprawie przekazał Dawid Burzacki, szef zespołu detektywów i dziennikarzy śledczych, którzy prowadzą działania w celu wyjaśnienia okoliczności zaginięcia 24-latki. Poinformował, że zatrzymana została kolejna osoba, która 3 stycznia w godzinach wieczornych była w mieszkaniu, które zajmowała Karolina Wróbel, i uczestniczyła w odbywającej się w nim imprezie.
– Drugi mężczyzna, który feralnego wieczoru był w mieszkaniu, z którego wyszła Karolina, również został zatrzymany i osadzony w zakładzie karnym. Adrian J. był poszukiwany przez policję w związku z przestępstwami przeciwko mieniu, których wcześniej się dopuścił – poinformował Burzacki w rozmowie z Onetem. – Istnieje duże prawdopodobieństwo, że brat Karoliny, mając wiedzę o tym, że jego kolega jest poszukiwany listem gończym, celowo odwlekał w czasie złożenie zawiadomienia o zaginięciu swojej siostry – zaznaczył.
Z uwagi na dobro prowadzonego śledztwa ani policja, ani prokuratura nie przekazują żadnych szczegółowych informacji dotyczących tego postępowania.
Czytaj też:
13 tys. historii czeka na ciąg dalszy. Tak szuka się zaginionych w Polsce. „Życie w zawieszeniu przysparza wiele cierpienia”Czytaj też:
Zaginięcie Karoliny Wróbel. Dziennikarze dotarli do wystraszonych sąsiadów