Rodzina, przyjaciele kobiety oraz służby nie ustają w staraniach, by wyjaśnić tajemnicze okoliczności jej zniknięcia. Ostatni raz widziano ją 7 października 2024 roku o godzinie 7:00 rano, gdy odprowadzała swoje dzieci na autobus szkolny. Planowała udać się do pracy, jednak nigdy tam nie dotarła.
Zaniepokojony przełożony próbował skontaktować się z Beatą, lecz jej telefon był już wyłączony. W pobliżu domu kobiety znaleziono jej samochód, ale nie było w nim zarówno torebki, jak i telefonu. To wydarzenie zapoczątkowało szeroko zakrojone poszukiwania, które dotychczas nie przyniosły przełomu.
Jan Klimek pod ostrzałem opinii publicznej
Beata Klimek mieszkała wraz z teściami w dwupiętrowym domu w Poradzu. Niedawno rozwiodła się ze swoim mężem, Janem Klimkiem, który przeniósł się do Łobza. Rozwód odbywał się w atmosferze konfliktu, a sąd miał orzekać o winie mężczyzny. Po rozstaniu Jan Klimek związał się z inną kobietą. Jak już wcześniej informowaliśmy, kobieta ma kryminalną przeszłość.
Część społeczności oraz bliscy zaginionej są przekonani, że Beata Klimek mogła paść ofiarą przestępstwa. Podejrzenia wielu osób kierują się w stronę jej byłego męża, choć brak jest dowodów potwierdzających jego winę. Jan Klimek stał się celem ataków w mediach społecznościowych, gdzie internauci ferują wyroki, nie czekając na oficjalne ustalenia śledczych.
Na jakim etapie jest prokuratorskie śledztwo?
Redakcja Wprost zapytała Prokuraturę Okręgową w Szczecinie o postępy w śledztwie.
– Uprzejmie informuję, że prokurator nadzorujący śledztwo dotyczące pani Beaty Klimek nie udziela informacji o ustaleniach, które zostały poczynione w toku postępowania, jak również wykonanych dotychczas i zaplanowanych do wykonania czynnościach – napisała w odpowiedzi prokuratorka Małgorzata Wojciechowicz.
facebookCzytaj też:
Tajemnicze zaginięcie Beaty Klimek. Były policjant mówi o trzech wariantachCzytaj też:
Policjant o zaginionej Beacie Klimek. „Mówi się, że komuś zależało na zatuszowaniu tego zniknięcia”