W czwartek 13 lutego tuż po godziny 9 krakowska policja otrzymała zgłoszenie o awanturze domowej, do której doszło w jednym z mieszkań przy ulicy Stelmachów w dzielnicy Bronowice. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że podczas kłótni mężczyzna kilkukrotnie ranił nożem swoją partnerkę.
– W trakcie szarpaniny mężczyzna też został raniony tym narzędziem, ale obrażenia kobiety są zdecydowanie bardziej poważne – przekazał Piotr Szpiech, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
Kraków. Trwa akcja służb. Tragiczny finał awantury domowej
Według relacji świadków zdarzenia, do których dotarli dziennikarze Onetu, zaatakowanej kobiecie udało się uciec napastnikowi. Po tym jak się wyswobodziła, miała zakrwawiona wybiec z mieszkania na ulicę.
Ostatecznie poszkodowana została przewieziona do jednego z krakowskich szpitali. Funkcjonariusze policji potwierdzili, że miała na swoim ciele liczne rany cięte. Do placówki na obserwację trafił także napastnik. Mężczyzna miał na ciele draśnięcia.
Wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia zajmuje się krakowska policja. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w zdarzeniu nie brały udziału osoby trzecie. – Wyjaśniamy okoliczności tej sprawy. Na miejscu oprócz policyjnych techników pracuje także prokurator – powiedział Piotr Szpiech.
Czytaj też:
Fatalna pomyłka w krakowskim szpitalu. Pacjentka nie żyjeCzytaj też:
Zaatakował nożem ratownika, ostrze zatrzymało się na kamizelce. Sąd nie miał wątpliwości