Klienci z Gdyni boją się iść na zakupy. „Grasujące gangi alkoholików”

Klienci z Gdyni boją się iść na zakupy. „Grasujące gangi alkoholików”

Kaufland
Kaufland Źródło: Shutterstock / Karolis Kavolelis
Klienci jednego z gdyńskich Kauflandów skarżą się na agresywne grupy, które zaczepiają ludzi na sklepowym parkingu. Zarząd sieci zwrócił się z tą sprawą do prezydent miasta.

O problemie klientów Kauflandu przy ulicy Morskiej w Gdyni napisał portal Trójmiasto.pl Zwrócił uwagę na liczne negatywne komentarze na stronie internetowej supermarketu. „Tragedia! Przy Kauflandzie w Gdyni Grabówku ciągle kręcą się menele, zaczepiają ludzi i proszą o pieniądze” – pisała jedna z rozczarowanych osób.

Gdynia. Problem klientów supermarketu

„Problemem głównym, dla którego nie jestem w stanie częściej robić tu zakupów, zwłaszcza z dziećmi, to agresywni bezdomni na parkingu… Kilka razy byłam świadkiem, jak się między sobą bili i wyzywali, co powoduje niepokój o moje bezpieczeństwo” – dodawał kolejny klient.

„Menele jak zwykle zaczepiają ludzi, piją alkohol i krzyczą. Strach iść na zakupy, a tak tu jest od lat” — to już kolejny komentarz. „Strach zostawić samochód na podziemnym parkingu przez grasujące gangi alkoholików” — dodawał inny internauta.

Podobnych wpisów było oczywiście więcej. Zarząd sieci marketów Kaufland swoje stanowisko przekazał dziennikarzom „Faktu”. Zapewniono, że z problemem walczy od wielu miesięcy. Od tego czasu „wdrażany jest szereg rozwiązań”, m.in.:

  • doświetlenie parkingu podziemnego,
  • wzmocnienie ochrony, zwiększenie liczby godzin pracy ochroniarzy oraz dodatkowe patrole,
  • wsparcie grup interwencyjnych, które doraźnie reagują na sytuacje wymagające natychmiastowej interwencji.

Sieć Kaufland prosi o pomoc władze Gdyni

„Zgłoszenia dotyczące osób bezdomnych i naruszeń porządku publicznego są regularnie przekazywane policji, która interweniuje nawet kilka razy dziennie. Niestety, straż miejska często odmawia podjęcia działań, argumentując, że sklep znajduje się na terenie prywatnym” – przekazało biuro prasowe sieci.

Bezradni przedstawiciele sklepu postanowili skierować swoje skargi do samej prezydent miasta, Aleksandry Kosiorek. – Ze względu na brak trwałych efektów podejmowanych działań oraz ograniczone wsparcie ze strony służb miejskich, Kaufland skierował oficjalne pismo do Prezydent Miasta Gdyni z prośbą o zaangażowanie w rozwiązanie tego problemu na poziomie miejskim. Obecnie oczekujemy na odpowiedź i możliwość rozmowy w tej sprawie – przekazano.

Czytaj też:
Wstrząsające relacje pacjentów warszawskiego szpitala. „Przez 12 godzin wyła jak zwierzę”
Czytaj też:
To osiedle w Warszawie było utrapieniem mieszkańców. Teraz jest całkiem wymarłe

Opracował:
Źródło: Fakt / Trojmiasto.pl