Lider PiS osobiście zaangażował się w mobilizację wyborców oraz struktur partyjnych, by wzmocnić poparcie dla kandydata partii. W sobotę, 15 marca Kaczyński odwiedzi Siedlce, inaugurując serię spotkań, które mają na celu bezpośrednie dotarcie do sympatyków PiS oraz przekonanie ich do głosowania.
Kaczyński rusza w Polskę. 2500 spotkań
Podczas niedawnego spotkania z parlamentarzystami PiS w warszawskiej siedzibie partii prezes wyznaczył ambitny cel: 2,5 tysiąca spotkań w Polsce. Każdy poseł i senator partii ma aktywnie angażować się w kampanię i odwiedzać wyborców w swoich okręgach.
„Prezes postanowił sam dać przykład innym i też rusza w teren” – przekazał w rozmowie z Interią jeden z polityków odpowiedzialnych za kampanię. „To na pewno pomoże w mobilizacji struktur i wyborców” – dodał.
Taki ruch ma szczególne znaczenie, ponieważ – jak przyznają nieoficjalnie politycy PiS – poparcie dla Karola Nawrockiego nie dorównuje notowaniom samej partii. Wzmożona aktywność Kaczyńskiego ma dotrzeć z przekazem nawet do najbardziej lojalnych wyborców PiS.
Mobilizacja po spadkach w sondażach
Niepokój w szeregach PiS wzbudziły ostatnie sondaże. W dwóch badaniach doszło do niespodziewanej sytuacji – kandydat PiS przegrał rywalizację o drugie miejsce ze Sławomirem Mentzenem z Konfederacji.
Choć sztab PiS publicznie bagatelizuje te wyniki, wskazując, że są one elementem kampanijnej strategii przeciwników, nieoficjalnie wiadomo, że partia podjęła decyzję o zwiększeniu zaangażowania swoich struktur.
Jak ujawnił jeden z polityków PiS, partia chce, „by machina była naoliwiona na kluczowy i decydujący etap kampanii”.
W politycznych kuluarach panuje przekonanie, że dotychczasowa kampania nie wzbudziła większego zainteresowania wyborców. To jednak może się zmienić w ciągu kilku tygodni. Eksperci przewidują, że po świętach wielkanocnych i majówce nastąpi kluczowy moment kampanii, który zdecyduje o wynikach wyborów.
Bezpośredni kontakt z wyborcami kluczowy dla sukcesu
Bezpośrednie spotkania z wyborcami mają być jednym z głównych narzędzi kampanii PiS. Kaczyński, jako najbardziej rozpoznawalna twarz partii, ma przyciągać sympatyków i mobilizować struktury. Politycy PiS zdają sobie sprawę, że w obliczu coraz bardziej wyrównanej rywalizacji potrzebują nie tylko lojalnych wyborców, ale także osób, które wahają się, na kogo oddać głos.
Decyzja o intensyfikacji działań wynika także z doświadczeń z poprzednich kampanii. Wybory parlamentarne w 2023 roku pokazały, że kontakt bezpośredni z wyborcami może znacząco wpłynąć na frekwencję i wynik głosowania.
Tym razem stawka jest równie wysoka – walka o prezydenturę rozstrzygnie się w drugiej turze, a każdy dodatkowy głos może zaważyć na końcowym rezultacie.
