Komisarz Aleksander Tradun z Komendy Głównej Policji w sobotę 3 maja przedstawił wstępne podsumowanie kontroli drogowych, prowadzonych na polskich drogach od 30 kwietnia. Jak się okazuje, od środy do piątku 2 maja na drogach w naszym kraju zatrzymano aż 950 kierowców prowadzących pod wpływem alkoholu.
Długi weekend majówkowy. Policja podała dane
To nie koniec przykrych statystyk. Od 30 kwietnia do 2 maja w Polsce doszło do 204 wypadków, w wyniku których zmarło 12 osób, a rannych zostało 249. Zdarzeniom tym nie zapobiegły wzmożone działania, prowadzone przez policję w trakcie długiego weekendu.
Komenda Główna Policji przekazała, iż od środy na polskich drogach pojawiało się średnio ponad 4 tys. policjantów na dobę. Mowa wyłącznie funkcjonariuszach drogówki, wspomaganych przez policjantów ze specjalnych grup SPEED. Osobną grupę stanowili policjanci, wykonujący inne zadania.
Jak podkreślano, wspomniane 4 tys. funkcjonariuszy sprawdzało nie tylko stano trzeźwości kierowców, ale też sposób przewożenia pasażerów, czyli m.in. obecność fotelików dla dzieci lub zapięte pasy.
Pracowita majówka dla polskiej policji
Interwencje prowadzono także w związku z nieprawidłowymi zachowaniami kierowców wobec pozostałych, niechronionych uczestników ruchu drogowego. Mowa o pieszych, rowerzystach, osobach kierujących hulajnogami elektrycznymi, urządzeniach wspomagających ruch, motorowerzystach czy motocyklistach.
Do zapewnienia bezpieczeństwa na drogach policja użyła m.in. dronów. Ostatecznie jednak funkcjonariusze podkreślali, że kluczowe jest opanowanie emocji i zachowanie zdrowego rozsądku na drogach. – Brawura i nadmierna prędkość zabijają – przypominał komisarz Tradun.
Czytaj też:
Mężczyzna ruszył na policjantów z nożem. Strzał ostrzegawczy nie zapobiegł tragediiCzytaj też:
Jeszcze jeden atak na lekarzy, tym razem w Gdyni. „Ta lista się coraz bardziej wydłuża”