Chociaż pierwszą turę – według exit poll – wygrał Rafał Trzaskowski z wynikiem 30,8 proc., a Karol Nawrocki z wynikiem 29,1 proc. zajął drugie miejsce, to właśnie szef IPN zaskarbił sobie największą przychylność Polonii amerykańskiej.
Kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość uzyskał 42,3 proc. poparcia w Stanach Zjednoczonych, deklasując swoich kontrkandydatów. Rafał Trzaskowski osiągnął bowiem 29,9 proc. poparcia, a podium zamknął Grzegorz Braun z 12,4 proc. poparciem.
Wysoki wynik wśród Polonii amerykańskiej uzyskał również Sławomir Mentzen (7,2 proc.). Pozostali kandydaci nie przekroczyli 3-procentowego progu poparcia.
Polonia amerykańska popiera kandydatów PiS?
Historia pokazuje, że Polonia amerykańska po raz kolejny poparła kandydata na urząd prezydenta, który wspierany jest przez Prawo i Sprawiedliwość. W 2020 roku Andrzej Duda uzyskał w wyborach prezydenckich 50,7 proc. poparcie Polonii amerykańskiej. Eksperci nie mają wątpliwości, że tegoroczne wyniki wyborów prezydenckich potwierdzają, że PiS mimo upływu lat wciąż cieszy się niesłabnącym poparciem w największych skupiskach Polonii w Stanach Zjednoczonych.
Według sondaży to właśnie w Chicago Karol Nawrocki cieszył się największym poparciem Polonii amerykańskiej. Wysoki wskaźnik poparcia odnotował również w Nowym Yorku. Z kolei największy rywal Nawrockiego, Rafał Trzaskowski, zdominował zachód i południe USA oraz Waszyngton.
Czytaj też:
Fala komentarzy w sieci po wyborach. „Druga tura na dziś 50/50”Czytaj też:
Karol Nawrocki zapowiedział marsz w Warszawie. Jest pewien haczyk