Orzechowski: prezydent stanął po stronie hańby

Orzechowski: prezydent stanął po stronie hańby

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Lech Kaczyński, kiedy to on pospołu z bratem i Donaldem Tuskiem odpowiadają za zepchnięcie Polski z Jej »marszu aleją niepodległości«, którą dotąd szła nasza Ojczyzna" - twierdzi w najnowszym wpisie na swoim blogu w Onet.pl Mirosław Orzechowski.
Miało do tego doprowadzić podpisanie Traktatu Lizbońskiego. Zdaniem polityka LPR, "prezydent stanął po stronie hańby". "Lech Kaczyński już wie, że wziął udział w procederze, który znany jest w historii Polski, ale zawsze dotąd stawiany był po stronie hańby (...). Na nic te starania. Historia Wielkiej Polski zna podobne przypadki i nie jest, i nigdy nie będzie dla nich łaskawa" - ocenia Orzechowski.

"Lech Kaczyński jest świadomy tego, co uczynił. Właściwie ustawia też historyczną konfrontację zdrajców, zwolenników utraty niepodległości państwa, a przynajmniej jej poddaństwa lennego a obrońcami niepodległego państwa narodowego" - pisze polityk LPR.

Według Orzechowskiego, dowodami na utratę przez Polskę niepodległości są zgoda na: zwierzchność prawa europejskiego nad narodowym, wspólny prezydent europejski, wspólna polityka zagraniczna i jednorodna waluta "superpaństwa" europejskiego.

j/pap