Wypadek w kopalni Polkowice-Sieroszowice. Nie żyje górnik

Wypadek w kopalni Polkowice-Sieroszowice. Nie żyje górnik

Państwowa Straż Pożarna
Państwowa Straż Pożarna Źródło: X / Państwowa Straż Pożarna, str. Marcin Waszkiewicz/PSP
W kopalni Polkowice-Sieroszowice doszło w sobotę do oberwania mas skalnych. W nocy ratownikom udało się dotrzeć do dwóch z trzech górników. Rano dotarła informacja o śmierci trzeciego.

Na stronie KGHM Polska Miedź pojawił się komunikat dotyczący wypadku, do jakiego doszło w jednej z kopalni.

Polkowice-Sieroszowice. Oberwanie mas skalnych w kopalni

"W sobotę wieczorem, tuż po godz. 21:00 w Zakładach Górniczych Polkowice-Sieroszowice (Dolnośląskie), w rejonie GG-3 doszło do oberwania mas skalnych w czyszczonym zbiorniku retencyjnym" – napisano w komunikacie.

Zagrożonych było trzech pracowników kopalni. Po północy przekazano informację, że dwóch z nich znalazło się pod opieką lekarzy. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Rozpoczęto działania mające na celu uratowanie trzeciego górnika.

Akcja ratownicza w kopalni. 37-letni górnik nie żyje

Trwająca kilka godzin akcja ratunkowa zakończyła się tragicznym odkryciem. Przed godziną 8 KGHM przekazał informację o śmierci górnika.

"Niestety, mimo podjętej natychmiastowej akcji ratowniczej nie udało się uratować 37-letniego górnika" – napisano w komunikacie.

"Decyzją zarządu KGHM we wszystkich oddziałach spółki wprowadzono trzydniową żałobę. Rodzinie, przyjaciołom i znajomym zmarłego przekazujemy wyrazy współczucia" – dodano.

Czytaj też:
Nowy podatek uderzy w portfele Polaków. ETS2 nadchodzi
Czytaj też:
Magazyn energii: korzyści płynące z posiadania w domu

Źródło: WPROST.pl