Wojna PiS-u z Konfederacją. „Padają ciężkie słowa, a skorzysta ten trzeci”

Wojna PiS-u z Konfederacją. „Padają ciężkie słowa, a skorzysta ten trzeci”

Sławomir Mentzen i Jarosław Kaczyński
Sławomir Mentzen i Jarosław Kaczyński 
Coraz mocniej iskrzy na linii Konfederacja-PiS. Padają ciężkie słowa, z których trudno będzie się wyplątać. –Jedna i druga strona poczuły się zbyt pewnie, widząc, że za chwileczkę przejmie władzę, a gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta – mówi nasz rozmówca, sympatyzujący zarówno ze środowiskiem Konfederacji, jak i PiS-u.

– Jarosław Kaczyński ma potrzebę absolutnej dominacji i niszczenia wszystkich, którzy się koło niego pojawią, a ja zniszczony być nie zamierzam – mówił niedawno Sławomir Mentzen, jeden z liderów Konfederacji. I dodał, że PiS był w kilku koalicjach i nikt nie przeżył koalicji z Jarosławem Kaczyńskim. A także, że seria osiągnięć prezesa PiS-u jest „usłana trupami polityków, którzy próbowali z nim współpracować”. Te cytaty pochodzą z jednej tylko rozmowy u Bogdana Rymanowskiego, co dowodzi, że obrażanie lidera PiS-u weszło niedawnemu kandydatowi Konfederacji na prezydenta w krew.

Trupy polityków

Wcześniej Mentzen mówił m. in., że Jarosław Kaczyński jest politycznym gangsterem. Była to jego reakcja na propozycję PiS-u podpisania tzw. deklaracji polskiej, w której Konfederacja miałaby się m. in. zobowiązać do tego, że nigdy nie wejdzie do wspólnego rządu z Koalicją Obywatelską. Pomysł był średnio mądry i raczej miał na celu wkurzenie Konfederatów niż osiągnięcie konkretnego celu.

Artykuł został opublikowany w 38/2025 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.