Tusk: prezydent nie przedstawił ws. służby zdrowia żadnej propozycji

Tusk: prezydent nie przedstawił ws. służby zdrowia żadnej propozycji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. M. Stelmach/Wprost 
Premier Donald Tusk powiedział po spotkaniu Rady Gabinetowejk, że prezydent Lech Kaczyński nie przedstawił żadnej propozycji dotyczącej reformy służby zdrowia ani współpracy z rządem w tej sprawie.

"Dzisiaj ze strony pana prezydenta nie padła żadna oferta współpracy" - podkreślił premier na briefingu po posiedzeniu Rady Gabinetowej. "Tak naprawdę, poza pojałankami i trochę takim naburmuszonym sposobem prowadzenia (...), pan prezydent nie zaprezentował żadnych szczegółowych projektów, ani w najmniejszym stopniu nie miałem wrażenia, żeby pan prezydent chciał współpracować z nami w naprawie ochrony zdrowia" - powiedział Tusk.

Według niego, prezydent Lech Kaczyński "jednoznacznie dał do zrozumienia, że jest skłonny zawetować jeden z ważnych projektów ustaw (...), czyli projekt o dobrowolnych ubezpieczeniach dodatkowych".

"Bez tej ustawy o dobrowolnych ubezpieczeniach inne ustawy będą traciły dużą część swoich walorów i sensu ich wprowadzenia" - podkreślił premier. Dodał, że chodzi m.in. o przygotowanie koszyka gwarantowanych świadczeń zdrowotnych. W ocenie premiera, "dobrowolne ubezpieczenia dają szansę na korzystanie z pieniędzy, które w większej ilości trafiałyby do systemu".[[mm_1]]

Tusk zapowiedział, że w przyszły poniedziałek odbędzie się pierwsze spotkanie "białego szczytu": do rozmowy o problemach służby zdrowia mają zostać zaproszeni przedstawiciele zainteresowanych środowisk i autorytety z dziedziny ochrony zdrowia, etyki zawodowej oraz menadżerowie i reprezentanci związków zawodowych.

"Będę chciał uczestniczyć w pracach szczytu i liczę także, mimo dzisiejszej wpadki prezydenta, nieprzygotowanej Rady Gabinetowej, na współpracę z prezydentem" - powiedział Tusk. "Obecność przedstawicieli czy przedstawiciela pana prezydenta byłaby jak najbardziej wskazana" - dodał.

Podkreślił, że obecnie najważniejszą rzeczą jest "zorganizowanie spotkania, które zbuduje atmosferę akceptacji dla zmian w systemie ochrony zdrowia". "Czy to będzie pałac prezydencki, Rada Gabinetowa, biały szczyt, który rząd przygotowuje - z mojego punktu widzenia - to nie jest ważne, gdzie i kto przewodniczy" - zaznaczył.

"Mam nadzieję, że pan prezydent się przełamie w tej wyraźnej niechęci do rządu, bo - właściwie demonstrował głównie niechęć do naszej ekipy i przystąpi do poważnej rozmowy" - powiedział Tusk.

"Bardzo zależy mi osobiście i minister mojego rządu, aby partnerzy tej rozmowy i późniejszej pracy na rzecz tej pracy w ochronie zdrowia, możliwie skutecznie odeszli od czysto polityczno- partyjnej retoryki" - podkreślił Tusk.

Zwrócił też uwagę, że w tym roku ilość pieniędzy w NFZ z tytułu wzrostu płac będzie większa o 5 mld zł. "Tych pieniędzy, tak czy inaczej, będzie coraz więcej" - podkreślił. Premier dodał, że rząd nie jest zwolennikiem podwyższania składki ani współpłacenia przez pacjentów.

pap, em, ss