„USA dążą do stworzenia nowego G20. RPA działała w atmosferze niechęci, podziałów i radykalnych programów, które nie przyniosły wzrostu gospodarczego. Amerykańskie G20 poprowadzi nas do przodu dzięki innowacyjności, przedsiębiorczości i wytrwałości, które sprawiają, że Ameryka jest wielka i wytycza światu drogę do dobrobytu. Jesteśmy gotowi, aby przewodzić tym zmianom w Miami” – napisał w mediach społecznościowych Marco Rubio.
Do wpisu sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych dołączył komunikat prasowy własnego autorstwa. Wyjaśnia w nim, że w grudniu 2026 roku „Stany Zjednoczone po raz pierwszy od 2009 r. będą gospodarzem spotkania 20 największych gospodarek świata”. Zdaniem Rubio spotkanie „będzie okazją do uznania wartości innowacyjności, przedsiębiorczości i wytrwałości, które uczyniły Amerykę wielką i które stanowią drogowskaz do dobrobytu dla całego świata”.
Wielkie wyróżnienie dla Polski. „Zajmie należne jej miejsce”
Dojdzie do podziału na cztery grupy robocze, a pierwsze spotkanie odbędzie się w Waszyngtonie 15-16 grudnia. „Zaprosimy przyjaciół, sąsiadów i partnerów na amerykański szczyt G20. Powitamy przy amerykańskim stole największe gospodarki świata, a także rozwijających się partnerów i sojuszników. W szczególności Polska, kraj, który niegdyś był uwięziony za żelazną kurtyną, a obecnie plasuje się wśród 20 największych gospodarek świata, dołączy do nas, aby zająć należne jej miejsce” – czytamy.
„Sukces Polski jest dowodem na to, że skupianie się na przyszłości jest lepszą drogą niż skupianie się na krzywdach. Pokazuje on, jak partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi i amerykańskimi firmami może promować wzajemny dobrobyt i wzrost gospodarczy. Kontrast z Republiką Południowej Afryki, gospodarzem tegorocznego szczytu G20, jest uderzający” – dodał sekretarz stanu USA. Rubio zaznaczył, że „liczby mówią same za siebie”, bo RPA wypadło poza grupę G20.
Polska w G20. RPA musiała opuścić „miejsce przy stole”
Sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych zapowiedział, że Donald Trump i USA „nie zaproszą rządu Republiki Południowej Afryki do udziału w G20 podczas ich prezydencji”. Rubio podkreślił, że Ameryka „wspiera mieszkańców RPA, ale nie jej radykalny rząd kierowany przez Afrykański Kongres Narodowy (ANC) i nie będą tolerować jego dalszych działań”. Sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych napisał, że „zapewni miejsce przy stole” Republice Południowej Afryki, kiedy ta „naprawi swój zepsuty system”.
Czytaj też:
Podwyżki dla nauczycieli w 2026. Tyle wyniesie waloryzacjaCzytaj też:
Kolejne dobre wieści z polskiej gospodarki. Te dane mówią wszystko
