Historia sięga 2022 oraz 2023 roku. To właśnie wtedy prokurator Ewa Wrzosek zamieściła w mediach społecznościowych wpisy poświęcone raperowi Michałowi Matczakowi. Śledcza w swoich komentarzach udostępnionych w serwisie X (Twitter) ostro oceniła asesor prokuratorską, która była odpowiedzialna za sporządzenie aktu oskarżenia przeciwko Macie.
Ewa Wrzosek a sprawa przeciwko Michałowi Matczakowi
Był on związany z posiadaniem przez Michała Matczaka drobnej ilości (dokładnie 1,4 grama) marihuany. Akt oskarżenia za nazwisko – bo takie ilości i sprawy się umarza. Tak teraz działa prokuratura – oceniła prokuratorka.
Sprawa znalazła swój finał w Sądzie Dyscyplinarnym działającym przy Prokuratorze Generalnym. W maju 2025 roku sędziowie podjęli decyzję o ukaraniu Ewy Wrzosek karą upomnienia.
W ocenie prokuratorskiego rzecznika dyscyplinarnego wpisy te naruszały dobre imię prokuratury oraz godność urzędu. „ Czy Sąd Dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnym uznał mnie wczoraj winną i ukarał za naruszenia dobrego imienia prokuratury Ziobry? Tak” - odpowiedziała Ewa Wrzosek.
Ewa Wrzosek i raper Mata. Sąd Najwyższy zdecydował
8 grudnia do tematu powróciła Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. Jak się dowiadujemy, wcześniejsza decyzja sądu pierwszej instancji o karze dyscyplinarnej upomnienia dla prokuratorki została podtrzymana. Tak zdecydował skład orzekający pod przewodnictwem sędziego Wiesława Kozielewicza. Sędzia sprawozdawczyni Barbara Skoczkowska tłumaczyła w uzasadnieniu, że cała historia dotyczy przede wszystkim ustalenia granicy wolności słowa prokuratora w mediach społecznościowych.
– Oczywiście my nie uważamy, że nie wolno i nie można korzystać z mediów społecznościowych, ale osobom prywatnym wolno więcej – stwierdziła. – Osobom publicznym, a taką osobą jest pani prokurator, nie mówiąc o tym, że jest urzędnikiem państwowym, pewnych granic nie wolno przekraczać – dodała Barbara Skoczkowska
Czytaj też:
Wielka głowa Maty koło jarmarku świątecznego. Warszawiacy zaskoczeniCzytaj też:
Nawrocki z kolejnym wetem. „Tego chcą PiS i Konfederacja”
