Sąd apelacyjny oddalił w środę skargę Szczecina na wyrok nakazujący zapłatę odszkodowania. Oznacza to, że miasto musi zapłacić prezesowi Mat Trade Les Gondorowi ponad 38 mln zł (18,65 mln zł odszkodowania, plus 20 mln zł odsetek). Dodatkowo miasto ma zapłacić spółce ponad 40 tys. zł kosztów procesu.
Les Gondor, właściciel Pogoni w 2003 roku, wytoczył miastu proces po tym, jak prezydent Szczecina Marian Jurczyk zerwał ze spółką Mat Trade umowę dzierżawy 18 ha terenów wokół stadionu Pogoni. Za niepodpisanie umowy dzierżawy Les Gondor chciał ponad 18 mln zł odszkodowania. Sąd polubowny przyznał rację biznesmenowi, ale miasto nadal odwoływało się do kolejnych instancji sądowych. W tym czasie do kwoty podstawowej dochodziły odsetki.
Prawnicy reprezentujący miasto w sprawie uważają, że sąd polubowny rozstrzygający w tej sprawie nie dość dokładnie zbadał problem, a rolę "superarbitra" w tej instytucji pełniła osoba wskazana przez Gondora. Na tej podstawie prawnicy miejscy uznali, że instytucja sądu polubownego mogła być narzędziem, dzięki któremu Mat Trade wyłudziła odszkodowanie od miasta.
W ciągu pięciu lat procesu różne instancje sądowe wydawały różne wyroki. Dwukrotnie oddalano pozew Gondora. W ostatnim przypadku sąd apelacyjny nakazał Szczecinowi zapłatę odszkodowania wraz z odsetkami.
Środowa decyzja sądu apelacyjnego posiada klauzulę wykonalności. Miasto musi więc zapłacić pieniądze mimo złożenia wniosku o kasację.
ab, pap