Wałęsa myśli o orędziu w TVP

Wałęsa myśli o orędziu w TVP

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Wałęsa powiedział, że nie zdecydował się jeszcze, czy przystać na propozycję prezesa TVP Andrzeja Urbańskiego wystąpienia telewizyjnego, zbliżonego formułą do orędzia.

"Na nic jeszcze się nie zgodziłem. Nie wiem, czym mam jakiś interes do współpracy z tymi ludźmi" - powiedział b. prezydent.

Jak poinformował w sobotę Piotr Gulczyński, dyrektor warszawskiego Instytutu Lecha Wałęsy (ILW), propozycja wystąpienia b. prezydenta w Programie I TVP padła w liście, który prezes Urbański wysłał w piątek po południu.

Prezes Urbański zaproponował wystąpienie w prime-timie, które trwałoby około 8 minut, a więc miałoby formułę zbliżoną do orędzia" - wyjaśnił Gulczyński.

Piątkowy list zawierający propozycję wystąpienia telewizyjnego b. prezydenta jest kolejnym w tym tygodniu, jaki wysłał prezes TVP do Lecha Wałęsy.

Listy mają związek z filmem "TW Bolek", pokazanym w TVP w ubiegłą środę. Przed emisją tego materiału b. prezydent domagał się, by TVP jej zaniechała - w przeciwnym razie zagroził procesem, w którym - jak zapowiedział - będzie domagać się 20 mln zł.

W liście do TVP Wałęsa podkreślał, że film oskarża go "o współpracę z komunistyczną Służba Bezpieczeństwa i uznaje za TW Bolek, co stanowi udowodnione sądownie całkowite kłamstwo".

W odpowiedzi na to prezes TVP uzasadniając odmowę wstrzymania filmu, napisał: "Obowiązująca w Polsce wolność słowa wyklucza stosowanie cenzury prewencyjnej". Jednocześnie podkreślał, że TVP nadal oferuje b. prezydentowi Lechowi Wałęsie czas antenowy, w którym będzie się on mógł odnieść do filmu na swój temat.

W poniedziałek ukazała się, wydana przez IPN, książka "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii", autorstwa historyków Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka.

Główne tezy książki mówią o tym, że w początkach lat 70. Wałęsa był agentem SB o kryptonimie "Bolek". Akta o tym świadczące, według autorów, Wałęsa zabrał w latach 90.; według nich w 2000 r. Sąd Lustracyjny wadliwie ocenił dowody nt. Wałęsy i pominął ich część. Wałęsa zaprzecza zarzutom o współpracę.

"Nie mam jeszcze tej książki. To są poważne sprawy, trzeba się nad tym poważnie zastanowić. Od historyków czy dziennikarzy trudno będzie coś wydębić" - powiedział Wałęsa, zapytany, czy złoży pozwy sądowe w związku z publikacją książki na swój temat.

ab, pap