Kolejni oskarżeni w aferze COS

Kolejni oskarżeni w aferze COS

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były trener Lechii Gdańsk Dariusz K. oraz szef agencji ochroniarskiej "Zubrzycki" Sylwester Z. - to kolejni oskarżeni w wielowątkowej aferze w sprawie korupcji w Centralnym Ośrodku Sportu.

O skierowaniu wobec nich aktu oskarżenia do stołecznego Sądu Rejonowego poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Katarzyna Szeska.

Podała, że obaj są oskarżeni o obietnicę udzielenia dyrektorowi COS korzyści osobistej i majątkowej w zamian za zawarcie umowy na ochronę ośrodków COS przez konkretną firmę. Ponadto Sylwester Z. jest oskarżony o wręczenie obiecanej łapówki wicedyrektorowi COS.

Kodeks karny stanowi, że kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej o znacznej wartości osobie pełniącej funkcję publiczną, w związku z pełnieniem tej funkcji, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

Jesienią 2007 r. Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało Z. i K., którym prokuratura zarzuciła, że za 300 tys. zł mieli "ustawić" przetarg o wartości 10 mln zł na ochronę i monitoring wszystkich ośrodków COS. Podawano wtedy, że pieniądze trafiły do wicedyrektora ośrodka - wręczał je Sylwester Z., a trener Lechii miał być pośrednikiem. Dyrektor COS miał uzyskać obietnicę łapówki w wysokości ustalonego procentu od wartości każdej faktury zapłaconej na rzecz Sylwestra Z. - nie mniej niż 250 tys. zł.

W lipcu zarząd Lechii Gdańsk zawiesił Dariusza Kubickiego w prawach szkoleniowca pierwszego zespołu, bo nie podpisał "specjalnego oświadczenia antykorupcyjnego"; potem klub nie przedłużył z nim umowy. Obecnie Kubicki jest trenerem piłkarzy pierwszoligowego Znicza Pruszków.

"Do niczego się nie przyznaję; nie brałem udziału w żadnym przestępstwie, a zarzut jest oparty na pomówieniach" - powiedział Kubicki, który liczy na uniewinnienie przez sąd.

To kolejny akt oskarżenia w sprawie nieprawidłowości w COS. Jednym z nich objęto b. ministra sportu w rządzie PiS Tomasza Lipca. Jest on oskarżony o uzależnienie wykonania czynności służbowych od otrzymania korzyści majątkowej, przekroczenie uprawnień, podżeganie do poświadczenia nieprawdy oraz oszustwo. Grozi mu do 10 lat więzienia. Nie przyznaje się do winy.

Nadal trwa zaś śledztwo przeciw b. szefowi COS Tadeuszowi M. i jego zastępcy Krzysztofowi S.

Według mediów b. minister miał być zatrzymany jeszcze przed październikowymi wyborami w 2007 r., ale miała się temu przeciwstawić ówczesna szefowa warszawskiej prokuratury okręgowej Elżbieta Janicka, mówiąc podwładnym: "Jeśli dojdzie do zatrzymania Lipca, to was puknę". Ona sama zaprzecza, ma jednak za to zarztuy dyscyplinarne. Sprawę bada sejmowa komisja śledcza ds. nacisków.

pap, keb