Wybuch na lodowisku użytkowanym przez Cracovię

Wybuch na lodowisku użytkowanym przez Cracovię

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. AF PAP Źródło:PAP
Wybuch gazu, którym zasilane było urządzenie do szlifowania tafli lodowiska, uszkodził budynek sztucznego lodowiska przy ul. Metalowców w Krakowie. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
"W wyniku wybuchu nikt nie odniósł obrażeń" - powiedział dyżurny operacyjny małopolskiej straży pożarnej mł. kpt. Tomasz Gwizdała.

Do wybuchu doszło ok. godz. 2 w nocy z piątku na sobotę. W garażu położonym ok. 15 m od hali lodowiska wybuchła butla z gazem, którym zasilane było urządzenie do szlifowania tafli lodowiska.

Wybuch uszkodził budynek sąsiedniej szatni oraz ścianę głównego budynku lodowiska. Policja i straż pożarna zabezpiecza miejsce wybuchu i ustala jego przyczyny.

O jego przyczynach nie chce się na razie wypowiadać rzecznik MKS Cracovii SSA Kraków (ten klub dzierżawi lodowisko) Marek Mazurczak. Powiedział tylko, że na miejscu pracują policjanci oraz specjalna komisja.

"Na pewno najbliższe spotkania drużyny Comarch Cracovii na naszym obiekcie, w tym niedzielne z Wojasem Podhale Nowy Targ, zostaną przełożone" - powiedział Mazurczak.

Nie odbył się też zaplanowany sobotni ranek mecz I ligi hokeja kobiet: KS Cracovia - GKS Tychy.

Nie wiadomo na razie czy związek z wybuchem mógł mieć incydent podczas I tercji piątkowego spotkania Polskiej Ligi Hokejowej: Comarch Cracovia Kraków - GKS Tychy. Nad lodowiskiem wybuchła wtedy lampa, a na pole gry spadło szkło (jego odłamki nie trafiły żadnego hokeisty). Przerwa w meczu trwała 8 minut, w jej trakcie szkło zbierane było z lodu przez urządzenie do szlifowania tafli.

pap, em