Miller: ludzie, nie konstytucja, winni sporu premier-prezydent

Miller: ludzie, nie konstytucja, winni sporu premier-prezydent

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdaniem byłego premiera Leszka Millera, to ludzie, a nie konstytucja, winni są sporu między prezydentem a szefem rządu. Przepisy konstytucji w niczym nie przeszkadzają w ułożeniu dobrych stosunków między głową państwa a premierem - uważa Miller.

Były premier uczestniczy w "spotkaniu obywatelskim" dotyczącym współpracy między prezydentem a premierem, zorganizowanym przez byłego marszałka Senatu, wiceszefa SLD Longina Pastusiaka.

Miller ocenił, że każda konstytucja i jej zmiany mogą być uznane za  niedoskonałe, a problem tkwi nie w ustawie zasadniczej, tylko w ludziach. "Nikt dotąd nie upartyjnił urzędu prezydenta tak, jak obecny prezydent Lech Kaczyński" - mówił.

W jego opinii, L. Kaczyński nadużywa swojej pozycji. Jak dodał, prezydent nie  jest zwierzchnikiem premiera, choć obaj sprawują władze wykonawczą.

Zdaniem Millera, jeśli już zmieniać obecną konstytucję to należy przerwać dualizm władzy wykonawczej i wzmocnić pozycję szefa rządu i Rady Ministrów. Według niego, prezydent powinien nie tyle zajmować się bieżącą polityką, ale  stać na straży tworzenia dobrego prawa.

ND, PAP